Jak Wam mija dzień? Mam nadzieję, że spokojnie, tymczasem mam dla Was nową propozycję czytelniczą. Jest nią książka Okupowana Polska w liczbach. Zaciekawieni? Uprzedzę od razu, że nie jest to żaden nudny rocznik statystyczny, to próba przyjrzenia się codziennemu życiu rodaków pod niemieckim i sowieckim ''butem''. Mam jednak kilka uwag co do jakości merytorycznej, ale o tym za moment.
Zagadnienia przedstawione w recenzowanej pracy mają charakter polityczny, społeczny, kulturalny. Rozdziały są treściwe i zwięzłe, liczą zaledwie od pięciu do ośmiu stron, sam sposób prowadzenia narracji też nie wzbudza większych zastrzeżeń. W związku z powyższym tematyka ta jest serwowana czytelnikowi w dużym uproszczeniu, telegraficznym wręcz skrócie. Być może wynika to z takiego ogólnego przyjęcia koncepcji opracowania.
Jakich treści możemy się spodziewać?
- Podczas kampanii wrześniowej Niemcy zabili 100 000 polskich cywilów;
- Tylko na ''Zachodniej Białorusi" obrabowano 3170 polskich majątków ziemskich;
- W 1939 roku 48% obszaru naszego kraju i 63% jego mieszkańców znalazło się pod niemieckim zarządem;
- Na ziemiach wcielonych do Rzeszy władze zarekwirowały 900 000 mieszkań. Tyle samo gospodarstw i 200 000 przedsiębiorstw;
- Szacuje się, że Niemcy zrabowali ponad 500 000 dzieł sztuki;
- Polskie władze emigracyjne już w 1940 roku szacowały, że szaber prowadzony przez Sowietów objął majątek o wartości 100 mld dzisiejszych złotych;
- Na roboty przymusowe do Niemiec wysiedlono 2,5 mln rodaków;
- Realne pensje Polaków spadły o ponad 90%, natomiast cena cukru wzrosła o 7000 proc.
- Oblicza się, iż Niemcy porwali w celu germanizacji prawie 200 000 polskich dzieci.