wtorek, 30 sierpnia 2022

Nowatorstwo i awangarda

Okres międzywojnia przyniósł znaczne ożywienie w kulturze, to właśnie wtedy tworzyli najwybitniejsi. O dziełach znakomitości pisze autorka, zachęcając czytelnika do poszukiwań artystycznych. Siła oddziaływania na odbiorcę była ogromna: plakaty, prospekty.


Publikacja obfituje w mnóstwo ciekawostek, np. czy wiedzieliście, że miłośnikiem filmów animowanych Walta Disneya był sam Józef Piłsudski?

Dziecięca kultura popularna utożsamiana była z komiksami, na tym polu prym wiódł Marian Walentynowicz wespół z Kornelem Makuszyńskim. Przygody bohaterów zazwyczaj miały szczęśliwe zakończenie.
W latach 1938-1939 ukazywało się pismo Gazetka Miki, skierowane było do dzieci. Różniło się jednak od amerykańskiego pierwowzoru, w trosce o młode pokolenie, zrezygnowano z poszczególnych tekstów. Pojawiały się za to nieco ambitniejsze opowiastki pióra Jana Brzechwy czy Juliana Tuwima.

Katarzyna Nowakowska- Sito zwraca uwagę na abstrakcjonizm czasów XX wieku, awangardę i jej rolę w kształtowaniu trendów (porzucenie tradycyjnych form). Pojawiają się Witkacy i Strzemiński jako kluczowi przedstawiciele tegoż nurtu, bazującego na indywidualnych środkach wyrazu. Czy w ogóle pamiętamy o genezie terminu awangarda, wywodzącego się z nomenklatury wojskowej i oznaczającego przednią straż? Władysław Strzemiński jasno wyraził swój styl, nazywając go unizmem (tj. kwadratowe płótna utrzymane w jednolitej barwie).

Zainteresował mnie rozdział, w którym scharakteryzowano umeblowanie ''pokoju dla kawalera''; komplet ten zaprojektował Czesław Knothe i składał się z: biurka z blatem do pracy, półki na książki, krzesła i szafy. Zestaw odznaczał się prostotą oraz bezpretensjonalnością, ujmował również naturalnością i schludnością. Stawiano na harmonię i estetykę.

Kilka zdań poświęcono niemieckiemu ośrodkowi naukowemu Bauhaus, dyktującemu nowe trendy.

Co wiemy na temat ''księżniczki sztuki polskiej"? Mowa oczywiście o Zofii Stryjeńskiej, od dziecka przejawiającej talent plastyczny. Przyszła artystka studia podejmuje, będąc... przebraną za chłopaka. W owym czasie w Niemczech kobiety nie mogły studiować.

Omówienie kluczowego dorobku skłania do dalszych poszukiwań i namysłów nad sztuką XX wieku; na końcu oryginalnego opracowania zamieszczono podręczny słowniczek objaśniający ewentualne zawiłości. Po każdym z rozdziałów znajdziemy specjalny szkicownik pozwalający rozwinąć potencjalne talenty. Możemy puścić wodze fantazji i wymyślić hasło reklamowe (a nawet produkt!) bądź zaprojektować wnętrze, świetna zabawa po pracy. Jak wyglądałby projekt Waszego menu i czy zyskałby aprobatę pasażerów ''Batorego"?

Miłym dodatkiem do książki był zestaw składający się z notesu i artykułów piśmienniczych.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Tekst został wyróżniony przez redakcję portalu.