czwartek, 20 sierpnia 2020

Spotkanie z panią Kennedy

 Clint Hill, Lisa McCubbin, Pani Kennedy i ja.

Rodziną Kennedych interesowałam się od dawna.W mojej prywatnej bibliotece znajduje się multum prac poświęconych tej dynastii.

Autor był ochroniarzem małżonki 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych, Johna F. Kennedy'ego. Służbę pełnił przez  cztery lata (1960-1964). Jacqueline Kennedy była Pierwszą Damą  w latach 1960-1963, aż do tragicznej śmierci małżonka. Sama sprawa zamachu na tego polityka wzbudza zainteresowanie, bowiem nie została rzetelnie wyjaśniona. Ale to już temat na inne rozważania.

Pani Kennedy nadała nowy styl sprawowanej przez siebie funkcji. Jakże różniła się od swoich poprzedniczek gustem, sposobem bycia, manierami. Jackie to też indywidualistka, która stała za sukcesem męża. Zawsze aktywna i gotowa do działania, organizowała imprezy kulturalne.                                                 

Cały świat podziwiał jej klasę i opanowanie  podczas pogrzebu męża.

Podczas wizyty we Francji mąż First Lady z dumą oznajmił: Jestem tym mężczyzną, który towarzyszy pani Kennedy. Innym razem rzekł: Na panią Kennedy musieliśmy trochę poczekać, ale trzeba przyznać, że wygląda znacznie lepiej niż my.

Cierpliwie znosiła zdrady męża, sama też przekraczała granice.

Oczekiwała tylko tego, czego jej zaoferować nie mógł:prywatności jej i jej dzieci. On zwracał się do niej <pani Kennedy>. Ona do niego per <panie Hill>.

To nie jest lukrowana biografia First Lady, przez niektórych uważaną za wyrocznię w sprawach mody i dobrego smaku. Rozważania stanowią wciągającą opowieść o życiu z prezydentem, ze wszystkimi blaskami i cieniami. Clint Hill jest dyskretny, taktowny i kulturalny. Nie przywołuje żadnych sensacyjnych wątków. I dobrze. Z jego opowieści wyłania się portret  zwyczajnej żony i matki, która spragniona była prywatności.

To nie była zwykła służba. Clint towarzyszył pani Kennedy przy narodzinach synów i śmierci jednego z nich, podczas rodzinnych wakacji (...), oficjalnych podróży (...) oraz intrygujących spotkań z mężczyznami (...). Był przy niej także w czasie nagłej śmierci męża oraz w mrocznym okresie po jego zabójstwie. Aż do przyjęcia, jakie wydała na cześć swego ochroniarza, gdy po czterech latach odchodził ze służby u jej boku.

Clint Hill wspomina podróże służbowe z Jackie (tak ją potocznie nazywano). Pod koniec książki przedstawia przygotowania do wyjazdu do Dallas, i to co po nim nastąpiło...

Jacqueline Kennedy z domu Bouvier  była kobietą o szerokich horyzontach intelektualnych i wielu zainteresowaniach. Absolwentka prestiżowych uczelni. Dużą uwagę przykładała do kultury i sztuki. Miała swój własny styl, słynęła z nienagannej elegancji, dopracowanej pod każdym względem. Pierwsza Dama uwielbiała luksus i drogie dodatki. 

Drugie małżeństwo z armatorem greckim, Arystotelesem Onassisem też nie przyniosło Jackie szczęścia.Pani Kennedy odeszła do wieczności w 1994 roku. Miała 65 lat. Na pięć lat przed tragiczną śmiercią drugiego syna Johna F. Kennedy' ego Jr. i synowej Carolyn Bessette ( wkrótce recenzja książki ''Ten drugi'').

Warto przeczytać.

Ocena: 5/5.

Pochodzenie zdjęcia: Wikipedia:)