środa, 7 kwietnia 2021

Historia bez fikcji: kiedy świat odwraca oczy

Piotr Zychowicz, Alianci.

To kolejna książka z cyklu ''Opowieści niepoprawne politycznie V" znanego publicysty historycznego. Znaczna część z nas zapewne zna jego inne wcześniejsze prace, jak np. Wołyń zdradzony, Skazy na pancerzach czy Pakt Piłsudski-Lenin. Oczywiście to tylko niektóre z nich. Publikuje również w tygodniku Do Rzeczy i miesięczniku Historia Do Rzeczy.


Tym razem Piotr Zychowicz ukazuje nam cyniczną grę aliantów; przed kunktatorstwem  USA, Francji, Wielkiej Brytanii przestrzegał  gen. George S. Patton. Autor przybliża nam, w jaki sposób manipulowano zbrodnią na oficerach polskich w Katyniu. Wspomina o milczeniu mocarstw zachodnich po napaści Hitlera na nasz kraj. Odsłania ich wyrachowanie, głównie Winstona Churchilla i Franklina D. Roosevelta. Historyk pisze o brytyjskich obozach koncentracyjnych dla Burów ( wywodzili się od holenderskich osadników pojawiających się w Afryce Południowej w XVII i XVIII wieku). Tak, tak, Hitler nie był pierwszy...  Istna barbaria! Pewien dziennikarz nazwał je: okrutną machiną tortur.

Interesująca jest rozmowa z Adamem Zamoyskim na temat cesarza Francuzów, demitologizuje go, całość podbija tytuł: Napoleon nie kochał Polaków. W dalszej części dywagacji Piotr Zychowicz nawiązuje do bombardowania Drezna: Apokalipsa 1945, zniszczenia Gdańska, Świnoujścia, Szczecina. Przedstawia również sprawę ludobójstwa amerykańskich Indian.

Publicysta powraca też do problematyki Wielkiego Głodu (1932-1933), który zdziesiątkował ludność Ukrainy, Kaukazu, Kazachstanu i urodzajnych obszarów południowej Rosji. Wygłodzone i zdesperowane społeczeństwo uciekało się do aktów kanibalizmu... Świat kolejny raz odwrócił głowę, Walter Duranty, korespondent gazety  New York Times rozpływał się w zachwytach nad komunizmem. Z uporem maniaka wychwalał Sowietów; piewca systemu, którego nie dało się w żaden sposób obronić. Bagatelizował istnienie obozów koncentracyjnych, Sybiraków, którzy wg jego opinii: garną się do pracy w lesie.

Zychowicz wyciąga na wierzch przeszłość Ernesta Hemingwaya i jego współpracę z NKWD i... CIA. Warto wiedzieć, że pisarz w 1939 roku publicznie bronił paktu Ribbentrop-Mołotow.

Alianci nie są lekturą łatwą ani przyjemną, ale obowiązkową. Jej znaczną wartość podnosi przystępny styl autora i liczne fotografie, często wstrząsające. Opracowanie składa się z sześciu rozdziałów, a te z kilku podpunktów. Wpleciono również wcześniejsze teksty historyka zamieszczane w Historii Do Rzeczy.