piątek, 5 czerwca 2020

Kolejna, potrzebna biografia autora stanu wojennego

Lech Kowalski, Cze. Kiszczak, Biografia generała broni Czesława Kiszczaka.

Monumentalna i uczciwsza praca poświęcona jednemu z polityków XX wieku, odgrywających ważną rolę w historii Polski. Człowieka odpowiedzialnego za śmierć wielu osób, np. ks. Jerzego Popiełuszki, górników z kopalni ''Wujek". Obciążają go też  krwawe represje wobec przeciwników dyktatury komunistycznej.


Tym razem jest to skondensowana (choć styl autora może uwierać) biografia czekisty, który większość życia spędził zwalczając Kościół katolicki i oponentów politycznych. Wiernego systemowi do ostatnich chwil jego bytu. Często zresztą cytował Karola Marksa:
Religia to opium dla ludu.

Pułkownik, doktor Lech Kowalski wykonał ogrom pracy, abyśmy lepiej poznali kim był ów ''człowiek honoru".

W rozmowie z Moniką Olejnik perorował: Ja miałem dobre notowania w Kościele. Dużo spraw załatwiliśmy w Kościele. Chyba włącznie z duchownymi, którzy wykazali się hartem ducha w punktowaniu waszych kłamstw. Załatwiliście ich z z ''zimną'' krwią.

I dalej szukał usprawiedliwienia dla swoich bandyckich metod, porównując więźniów politycznych do osadzonych w... Berezie Kartuskiej. Czyżby generał nie dostrzegał różnicy między ''przestępcami" politycznymi?

W 2009 roku Czesław Kiszczak przed sądem opowiadał banialuki: Stan wojenny uchronił Polskę przed rozpadem państwa, ruiną gospodarki, walkami wewnętrznymi oraz interwencją Układu Warszawskiego.

Dziś już wiemy, że było inaczej. Wprowadzenie stanu wojennego było wypowiedzeniem wojny własnemu narodowi.

Kiszczak  jakiekolwiek zasady moralne miał za nic. Doskonale odnalazł się w nowej Polsce, przez niektórych nazywany '' człowiekiem honoru". Hołubiony na salonach politycznych, traktowany jako guru. Nigdy jednak nie odpowiedział za swoje czyny, nie został sprawiedliwie osądzony. Do końca swoich dni czuł się nietykalny i pewny siebie.

Polecam tę obszerną i wyczerpującą temat biografię.

Ocena: 5/5.

Biografia ku przestrodze

Człowiek honoru? Czesław Kiszczak w rozmowie z Jerzym Diatłowickim.

Biografię tę przeczytałam w 2016 roku (zaraz po jej ukazaniu się), ale śledząc poszczególne artykuły prasowe, można zauważyć, że zapomina się czym tak w istocie były rządy komunistów w Polsce. Nie dostrzega się  prawdziwych przesłanek wprowadzenia stanu wojennego w naszym kraju, walki z Kościołem, ofiar reżimu takich jak: Emil Barchański, Grzegorz Przemyk, Stanisław Pyjas, ks. Jerzy Popiełuszko...


Czesław Kiszczak, firmujący swoją twarzą i działaniami zbrodniczy system.

Opracowania poświęcone temu człowiekowi nie są liczne. Wśród nich można wskazać na wywiad rzekę (1991r.) przeprowadzony przez Jerzego Skoczylasa i Witolda Beresia: Generał Kiszczak mówi...prawie wszystko.

Moim zdaniem, zdecydowanie lepsza jest biografia autorstwa pułkownika doktora Lecha Kowalskiego (przypomnienie tego dzieła za chwilę) Cze. Kiszczak.

Zacznę od tego, że odpychająca jest buta i arogancja w ignorowaniu podstawowych faktów przez rozmówcę Jerzego Diatłowickiego. Obietnica autora, że: W tej książce zebrano o wiele więcej dokumentów, niż IPN znalazł w tzw. szafie Kiszczaka nie znajduje pokrycia w rzeczywistości.

W publikacji przedstawiono wydarzenia z Grudnia '70, przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego. Ale niezbyt dokładnie i rzetelnie. Diatłowicki nie wysilił się w zadawaniu ważniejszych pytań swojemu interlokutorowi. Były szef MSW mówi wyłącznie to, co chce powiedzieć. Mało tego, Czesław Kiszczak niektóre pytania pomija ostentacyjnym milczeniem albo unika odpowiedzi. Opowiada brednie, a często i kłamstwa. Powtarza wytrychy, które nie wnoszą nic nowego.

Sądzę, że książka Człowiek honoru? miała na celu korektę wizerunku komunistycznego satrapy.

Ogólna ocena: 3/5.