wtorek, 14 kwietnia 2020

Albańczyków zmagania z własną przeszłością

Dziś pragnę przedstawić Wam kolejną, wyjątkową książkę, o której nie można zapomnieć: Małgorzata Rejmer, Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii.
Ten niepozorny pod względem objętości reportaż, odsłania ciemne karty z historii Albanii. 



Co to za kraj, gdzie błoto słodsze niż miód?*

U sterów rządów znajduje się Enver Hoxha (Hodża), człowiek, który odizolował kraj od reszty świata.Na początku lat 40 XX stulecia staje się symbolem walki z faszystowskimi, w owym czasie Włochami. Przyszły dyktator szybko awansuje w hierarchii Komunistycznej Partii Albanii. 
W 1942 roku Hoxha powołuje do życia Front Wyzwolenia Narodowego, a w 1944 roku Singurimi, albańską policję. Często określany jest ''Hitlerem" Albanii, ponieważ ze swoimi przeciwnikami rozprawia się równie brutalnie, co przywódca NSDAP.

Po zakończeniu II wojny światowej Enver Hoxha szybko unicestwia społeczeństwo, wyznaje zasadę:  jedyną religią Albanii jest komunizm. Zwolennik Mao Zendonga, w przyszłości Breżniewa nazwie przesadnym ,,liberałem".

 
Władza trzymała w rękach życie każdego obywatela i decydowała: kto pójdzie na studia, a kto do kooperatywy. Kto będzie architektem, a kto murarzem. Kto będzie człowiekiem, a kto strzępem. Komu będzie się wiodło, kto będzie wegetował, komu ukradnie się życie. Władza reglamentowała marzenia i przykrywała je tak, że ludzie w końcu oduczyli się marzyć**.

Dzięki pieczołowitości Małgorzaty Rejmer poznajemy tragedie ludzi, których przygniotło jarzmo władzy totalitarnej. Autorka przybliża nam mechanizmy zła, manipulacji, kłamstwa. To czasy stagnacji, rozpaczy mieszkańców tego kraju, nie mogących liczyć na pomoc innych państw.
Ludzie oddani słusznej sprawie, walczyli o wolność, prawdę, godne warunki egzystowania. 
Despota, jak większość satrapów bał się uczciwości, jedności, solidarności.

Lektura obowiązkowa.

* Andon Zako Cajupi, Gdzieśmy się narodzili?
** Cytat pochodzi z książki, s. 12.