poniedziałek, 4 marca 2024

O jedną lampkę za dużo

 Współpraca recenzencka

Kiedy codzienny rytuał staje się niebezpieczny dla zdrowia i życia. Od lat oskarża się alkohol o to, że sprzyja rozwojowi rozmaitych chorób typu: nowotwory, padaczka, nadciśnienie tętnicze, marskość wątroby i trzustki. Tak, to jest toksyczny i niewdzięczny przyjaciel, wiele wymaga, w zamian nie oferując nic. Nic, oprócz spustoszenia, zniszczonych relacji, wstydu i upokorzenia.

Oszukała mnie moja  fałszywa <przyjaciółka>, zostawiła, kiedy wszystko straciłam, przestała być opoką, moim oparciem.

 


Statystyki Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych są jednoznaczne:

  • około 80% pań regularnie spożywa  alkohol;
  • problem ten dotyczy kobiet w różnym przedziale wiekowym, w tych badaniach przyjęto ramy od 18 do 29 wieku;
  • piją panny i rozwódki.
Dowiedziono też, że płeć piękna szybciej popada w uzależnienie. Niemniej jednak, jak akcentują terapeuci, każdy nałóg wymaga leczenia.

Adela jest atrakcyjną i młodą kobietą prowadzącą sielankowe życie u boku krezusa finansowego. Ma wszystko: zdrowe dzieci, piękny dom, wpisuje się więc w obrazek idealnej rodziny. Ale czy szczęśliwej?

Gdy dzień staje się nocą, a noc dniem. Przyjaciółka, towarzyszka niedoli, nie ma dobrych intencji, to tylko złudzenie poprawy nastroju, lepszego samopoczucia.

Przez tę historię pisarka uzmysławia nam podstawowe fakty na temat choroby alkoholowej wśród kobiet, mylnie utożsamianej wyłącznie z nizinami społecznymi. O tym, że to mit, przekonamy się, sięgając po opowieść Katarzyny Znańskiej- Kozłowskiej Fałszywa przyjaciółka. Autorka zadaje kłam tego rodzaju przekonaniom. To do bólu realistyczny portret osoby zmagającej się z problemem alkoholowym i nieświadomej skali destrukcyjnego zjawiska. Dużo tu emocji, nieprzepracowanych problemów, braku zrozumienia i zainteresowania ze strony najbliższego człowieka.

Jak potoczą się dalsze losy nadwrażliwej Adeli?
Pozostaje mieć nadzieję, że wynikający z treści morał okaże się zarówno przestrogą, jak i pomocą dla wszystkich tych, którzy szukają wsparcia u niewłaściwych przyjaciół. Niech ta książka otworzy oczy ślepcom podążającym jedynie za dobrami materialnymi. Oby nie było za późno!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Pani Katarzynie Znańskiej-Kozłowskiej.