sobota, 3 lipca 2021

I tak będę Cię szukać

Przy sobocie postanowiłam podjąć się poważniejszego tematu, jakim są zaginięcia ludzi. To ważny społecznie temat, nie tylko latem. Bowiem, jak się szacuje, w Polsce zgłaszanych jest około 13 tys. zaginięć, ich przyczyny są wielorakie. Ale o tym za moment. 90 % poszukiwanych odnajduje w ciągu pierwszego miesiąca od zaginięcia. Dotyczy to głównie ludzi w podeszłym wieku, ofiar wypadków. Los ponad 4 tys. jest nieznany.

Odchodzą na lata, na zawsze, na własne życzenie.

Eksperci pracujący w fundacji ''Itaka" wskazują na główne przyczyny takiego stanu rzeczy:

* depresja;

* zaburzenia psychiczne;

* przestępstwa;

* złe relacje rodzinne;

* kłopoty finansowe;

* uprowadzenia;

* wypadki

Praktycznie giną ludzie w każdym wieku i o zróżnicowanym statusie materialnym. Problem ten dotyczy zarówno mieszkańców wsi, jak i miast.

Czym jest zaginięcie? Zgodnie z definicją ujętą w zarządzeniu nr 48 Komendanta Głównego Policji z 28 czerwca 2018 roku, to: Zdarzenie, uniemożliwiające ustalenie miejsca pobytu, wymagające jej odnalezienia w celu zapewnienia ochrony zdrowia lub wolności. Przywołany dokument normuje sposób postępowania wszystkich funkcjonariuszy policji, w przypadku zgłoszenia zaginięcia. Specjaliści wymieniają trzy etapy prowadzenia poszukiwań. Jednym  z nich jest niezwłoczne podjęcie czynności, gdy sprawa dotyczy dziecka do lat trzynastu i zachodzi podejrzenie popełnienia samobójstwa. W grupie tej znajdują się też nieletni uprowadzeni przez jednego z rodziców, bądź opiekunów prawnych.

Szacuje się, że największa liczba zgłaszanych zaginięć występuje w województwie śląskim.

Przeważnie giną mężczyźni w średnim wieku, i to oni stanowią największy odsetek wśród osób poszukiwanych. W zastraszającym tempie rośnie liczba zaginionych seniorów, szczególnie po 70 roku życia. Z kolei w grupie młodocianych, problem ten dotyczy nastolatków w przedziale wiekowym 14-17 lat.

Zamierzone, celowe porzucenie dotychczasowego życia jest zazwyczaj przemyślane, drobiazgowo zaplanowane. Wiek nie ma żadnego znaczenia. Odchodzą jednostki zagubione, będące w kryzysie, gdy przerastają ich  problemy i nie widzą przysłowiowego ''światełka'' w tunelu. Tacy zaginieni zmieniają swoją tożsamość, zakładają nowe rodziny. Niektórzy stają się bezdomnymi, żyją w ubóstwie.

Psychologowie pracujący w ''Itace" opowiadają, że byli świadkami rozmaitych, ale też trudnych sytuacji. Bywa i tak, że osoby poszukiwane telefonują do fundacji, informują o nowym życiu, ale kategorycznie nie życzą sobie kontaktu z najbliższymi. Dramat dla każdej ze stron, daleka jestem od jakichkolwiek ocen czy moralizowania. Każdy z nas inaczej znosi sukcesy, porażki, inaczej reagujemy na wszelkiego rodzaju zdarzenia. Nie bądźmy obojętni.

Warto zajrzeć:

uwm.edu.pl/egazeta/gdzie-jestes-uwm-projekcie-akronimie-zaginieni;

rp.pl/artykul/Zaginieni-na-wlasne-zyczenie;

stopdepresji;

www.itaka.org.pl.