wtorek, 14 lipca 2020

Esej o kondycji politycznej Polski

Rafał A. Ziemkiewicz, Cham niezbuntowany.

Z publicystyką dziennikarza tygodnika ,,Do Rzeczy" zapoznałam się już dawno temu. Zaczęłam od Michnikowszczyzny (znakomita diagnoza stanu umysłów pewnych osób). Przeczytałam też Uwarzałem Że, Złowrogi cień Marszałka, Pycha i Upadek.
Swego czasu poprawny politycznie do bólu serwis Allegro wykazał cenzorskie zapędy, blokując sprzedaż Chama niezbuntowanego. Nie mam pojęcia, w której części rozważań dopatrzono się treści o charakterze antysemickim. Zareagowało stowarzyszenie Nigdy Więcej, które umieściło tę publikację na indeksie ksiąg ''zakazanych".


Tym razem otrzymujemy analizę rzeczywistości politycznej i społecznej w naszym kraju. Sporo interesujących i niesztampowych przemyśleń.
Rafał A. Ziemkiewicz przypomina sprawę Lecha Wałęsy, aferę Dreyfusa we Francji.  Autor nawiązuje do presji środowisk LGBT, opisuje próby dyscyplinowania Polski przez polityków Unii Europejskiej, narzucania określonego sposobu myślenia. 

Trudno nie podzielić opinii publicysty: Polakom cholernie brak dziś poczucia godności.
Jesteśmy tu od tysiąca lat. Stworzyliśmy państwo, do którego ze wszystkich stron świata, z zachodu, wschodu i południa, ciągnęli ludzie jak do ziemi obiecanej.
A teraz byle łajza z Holandii czy Luksemburga pozwala sobie traktować nas jak małpy, które ledwo co zlazły z drzewa?! Stawiać nas do pionu, pouczać, wychowywać obietnicami szklanych paciorków i straszeniem ''sankcjami"?
I nasze tak zwane elity płaszczą się przed każdą taką łajzą z obrzydliwym służalstwem, prosząc, żeby Europa zechciała łaskawie jakoś przywołać do porządku tę polską hołotę, bo im się ona wyrwała spod kontroli i nie chce słuchać.

Następnie: Czas kiedy mogliśmy sobie pozwolić na leżenie i rekonwalescencję mija, kończą się światowe koniunktury, zaczynają prawdziwe schody, coraz bardziej strome. Trzeba ruszyć tyłek, przypomnieć sobie ,,czym tobie może być, o czym tobie marzyć i śnić".

Rafał A. Ziemkiewicz apeluje, że winniśmy się wyzbyć wszelkich, niezrozumiałych kompleksów względem Europy.

Ocena: 5/5.