''Ogień". Fałszywy mit. Praca zbiorowa pod redakcją Pawła Dybicza.
Co do działalności Józefa Kurasia pełna zgoda. Jego poczynania są szeroko opisane w literaturze. Kwestię tę podejmowali historycy np. Piotr Zychowicz w rozważaniach Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych, czy Maciej Korkuć, Józef Kuraś ''Ogień".
Armia Krajowa była formacją, która skupiała ludzi różnej maści: idealistów, patriotów walczących o lepszą Polskę. W jej szeregach znajdowały się jednostki porywcze, zapalczywe, gotowe na walkę z okupantem. Wyrażano pragnienie oddania życia za ojczyznę.
Niestety, nie brakowało też karierowiczów, degeneratów i zwykłych chuliganów. Wielu z nich popełniało przestępstwa, dopuszczano się napadów, rabunków, gwałtów. Nie wszyscy chcą to dostrzec, wolą pałać nienawiścią i oburzeniem na takie fakty.
Bohater tej książki, dość kontrowersyjny, grasował na Podhalu, zahaczając o Słowację, której obywatele protestują przeciw honorowaniu tego człowieka. ''Ogień" to postać pełna sprzeczności, dwuznaczności. Choć z wieloma aspektami zaprezentowanymi w tej pracy można polemizować.
Autorzy tekstów zamieszczonych w omawianej antologii w swoich wywodach są niekonsekwentni, popełniają dużo literówek. Podają: UBP, a raz UPB. Teksty są lepsze i gorsze. Ich poglądy na historię współczesną są jasne: uprawiają lewicową narrację, która wzbudza emocje.
Zasadniczą wadą tych deliberacji są: chaos, niezdecydowanie, powtarzalność myśli i sądów. Ponadto na niekorzyść tego opracowania działają: skąpe przypisy i brak bibliografii.
Pozostaje pewnien niesmak: jak osoba z tytułem profesorskim ( Jerzy S. Łątka), może popełniać tak karygodne błędy językowe. Tych jest sporo.
Moja ocena: 2,75/5.