piątek, 29 maja 2020

Lewicy kłopoty z ''Wyklętymi''

''Ogień". Fałszywy mit. Praca zbiorowa pod redakcją Pawła Dybicza.

Co do działalności Józefa Kurasia pełna zgoda. Jego poczynania są szeroko opisane w literaturze. Kwestię tę podejmowali historycy np. Piotr Zychowicz w rozważaniach Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei Żołnierzy Wyklętych, czy Maciej Korkuć,  Józef Kuraś ''Ogień". 


Józef Kuraś dla jednych niezłomny bohater, dla innych pospolity bandyta.

Armia Krajowa była formacją, która skupiała ludzi różnej maści: idealistów, patriotów walczących o lepszą Polskę. W jej szeregach znajdowały się  jednostki porywcze, zapalczywe, gotowe na walkę z okupantem. Wyrażano pragnienie oddania życia za ojczyznę. 

Niestety, nie brakowało też karierowiczów, degeneratów i zwykłych chuliganów. Wielu z nich popełniało przestępstwa, dopuszczano się napadów, rabunków, gwałtów. Nie wszyscy chcą to dostrzec, wolą pałać nienawiścią i oburzeniem na takie fakty.

Bohater tej książki, dość kontrowersyjny, grasował na Podhalu, zahaczając o Słowację, której obywatele protestują przeciw honorowaniu tego człowieka. ''Ogień" to postać pełna sprzeczności, dwuznaczności. Choć z wieloma aspektami zaprezentowanymi w tej pracy można polemizować.

Autorzy tekstów zamieszczonych w omawianej antologii w swoich wywodach są niekonsekwentni, popełniają dużo literówek. Podają: UBP, a raz UPB. Teksty są lepsze i gorsze. Ich poglądy na historię współczesną są jasne: uprawiają lewicową narrację, która wzbudza emocje.

Zasadniczą wadą tych deliberacji są: chaos, niezdecydowanie, powtarzalność myśli i sądów. Ponadto na niekorzyść tego opracowania działają: skąpe przypisy i brak bibliografii.

Pozostaje pewnien niesmak: jak osoba z tytułem profesorskim ( Jerzy S. Łątka), może popełniać tak karygodne błędy językowe. Tych jest sporo.

Moja ocena: 2,75/5.