niedziela, 23 lutego 2020

Służby specjalne

Uwe Muller, Grit Hartman, STASI. Zmowa niepamięci.

Wyczerpujące studium poświęcone Ministerstwu Bezpieczeństwa Państwowego Niemieckiej Republiki Demokratycznej, potocznie nazywane STASI. Powołane do życia 8 lutego 1950 roku. Kres działalności tych służb nastąpił w marcu 1990 roku.  


Moja uwaga: przed lekturą  warto sięgnąć do podstawowych źródeł, ponieważ rozważania przeznaczone są dla osób posiadających wiedzę w tej materii.

Przeglądając literaturę z tego zakresu, spotkamy się też z innym nazwami:


* Urząd Sekretarza Stanu ds. Bezpieczeństwa Państwowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (1953-1955);


* Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego (1955-1990);


* Urząd Bezpieczeństwa Narodowego (1989-1990);

Muller i Hartmann przytaczają przerażające fakty, które dowodzą błędów i zaniedbań, jakich dopuszczono się w minionym dwudziestoleciu. NRD upadła, ale jej ideologia w zastraszający sposób jest nadal obecna w zjednoczonych Niemczech.

Trzeba wiedzieć, że STASI była najskuteczniejszą służbą bezpieczeństwa w krajach bloku wschodniego. Zajmowała się takimi kwestiami, jak:  wywiad, kontrwywiad i bezpieczeństwo wewnętrzne.

Bolączkę stanowi fikcja lustracji i dekomunizacji, co uczciwie przyznają autorzy tej interesującej publikacji. Dodają przy tym, że choć NRD upadła, to niektórzy zbudowali kariery na jej zgliszczach. Byli funkcjonariusze STASI piastują wysokie stanowiska w administracji, polityce, mediach, etc.

Jak podkreślają autorzy, państwo niemieckie nie potrafiło dostatecznie surowo osądzić dokonanych zbrodni i odrzuca wszelkie próby zbadania powiązań zachodnioniemieckich deputowanych z tajnymi służbami NRD.

Niemcy pouczają innych, lecz sami nie potrafią uporać się z demonami przeszłości. 
Proces Ericha Honeckera był pokazowy, zapadły niskie wyroki.

Przeczytajcie koniecznie tę pracę.

Ocena: 4,5/5.