poniedziałek, 17 lutego 2025

Bolesne wspomnienia powracają

Współpraca recenzencka

I to za sprawą  korespondencji...

Od dramatycznych wydarzeń minęło kilka lat, Irena Szarada wciąż pozostaje energiczną i przedsiębiorczą wdową, z powodzeniem zarządzającą własnym ośrodkiem wczasowym. Pensjonat znajduje się w atrakcyjnej, malowniczej miejscowości. Co roku przyciąga lojalnych, stałych lokatorów. Czy faktycznie jednak wszyscy dobrze życzą kobiecie?

Kiedy przeszłość  nie pozwala o sobie zapomnieć...

Od pewnego czasu Irenie sen z powiek spędza  nurtująca ją sprawa: otóż od niedawna otrzymuje tajemnicze listy z pogróżkami. Kim jest nadawca, dlaczego prześladuje Szaradę? Z jakiego powodu próbuje ją zniszczyć?

Gospodyni jest roztrzęsiona zaistniałymi wydarzeniami, kto tak bardzo ją nienawidzi? Nietypowe zachowanie właścicielki pensjonatu zwraca uwagę gości. Czy wśród nich jest tajemniczy autor listów, może jest to ktoś, kto po kim się tego zupełnie nie spodziewamy? Czy Irena może komuś zawierzyć swój kłopot? Czy zawsze i wszystkim można zaufać?

Fabuła powieści Listy  z jeziora utrzymana została w konwencji starych, dobrych kryminałów.

Czego zatem może spodziewać się czytelnik?

Mamy tu mnóstwo wątków, tropów, nieoczywistych rozwiązań. Mnogość postaci pojawiających się na kartach utworu, zdecydowanie podnosi jego temperaturę. Napięcie rośnie wraz z każdą nową, pojawiającą się osobą. Nie brakuje tu również akcentów humorystycznych:

-Ja nie jestem ambitna według szefowej?-oburzyła się dziewczyna

-Naukowo nie, raczej majątkowo.

Co więcej?

Listy z jeziora to życiowa opowieść o trudnych, codziennych wyborach, walce o prawdę i sprawiedliwość. Perypetie Ireny Szarady i innych wciągają od samego początku. 

Historia z morałem...

Lektura książki dobitnie pokazuje, jak szybko przychodzi nam osądzanie, stygmatyzowanie innych ludzi, mało o nich wiedząc. Często wydajemy pochopne wyroki, nie zdając sobie sprawy z tego, co dany człowiek czuje, przeżywa, jakie są jego emocje. Łatwo jest zaszczuć i zniszczyć. Prawda zawsze się obroni, choć nie wszyscy są na nią gotowi.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Pani Agnieszce Korol.




Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Ta znana, łacińska zasada etyczna, której autorstwo przypisuje się Hipokratesowi...