Francois Forestier, Marilyn i JFK.
Dzieje romansu najsłynniejszej kobiety i 35 prezydenta USA. Artystka przez dekadę była metresą amerykańskiego polityka.
Historia wydaje się znana, a jednak nigdy nie została w całości opowiedziana. Związek najbardziej pożądanej gwiazdy Hollywood i najbardziej charyzmatycznego prezydenta Stanów Zjednoczonych trwał dziesięć lat, nim przekształcił się w love story pod ścisłym nadzorem mediów i organów państwowych.
Francois Foretier przedstawia nam zalęknioną, zagubioną aktorkę zamkniętą w kapsule swoich słabości i demonów. Portret Marilyn Monroe jest dość płytki, szczęście bijące z jej oczu jest pozorne.
Nagrywani przez mafię, podsłuchiwani przez KGB, śledzeni przez CIA, kochankowie nigdy nie byli sami.
Na książkę składają się niepotwierdzone plotki, często kuriozalne domysły i nadinterpretacje. Treść ma charakter bulwarowy, jest nudna i banalna. Autor nie ma pojęcia, co tak naprawdę chce nam przekazać.
W ostatecznym rozrachunku okładkowe zapowiedzi, choć kuszące, okazały się nieporozumieniem.
Opowieść Francoisa Forestiera, dziennikarza (...), powieściopisarza i biografa doskonale udokumentowana i świetnie napisana, ukazuje oryginalny i obłąkany portret odrażającej Ameryki, gdzie wielkie polityczne marionetki, gangsterzy i miliarderzy prowadzą ze sobą bezlitosną walką.
Recenzja zwięzła, bo nie ma o czym pisać. Szkoda.
Ocena: 1/5.