poniedziałek, 27 października 2025

Dziewczyna z historią. Siła intuicji

 


Rozwiązująca sprawy konsultantka służb mundurowych.

Cecylia jest postacią niezwykłą, barwną osobowością, woli, jednak gdy wszyscy zwracają się do niej Celia. Błyskawicznie zdemaskuje kłamcę, złodzieja, rozszyfruje emocje innych. Co zrobi z tym niecodziennym darem, utrudniającym jej normalne funkcjonowanie, choć wydaje się, że już się pogodziła z tym, że jest wyjątkowa.

Studentka współpracuje z emerytowanym policjantem. Jakie tego będą owoce? Co odkryją?
Zapomniał, że ta dziewczyna potrafi doskonale wyczuwać i odczytywać emocje innych ludzi. Byli dla niej przezroczyści. Nic nie mogło się przed nią ukryć.

Miastem wstrząsają tajemnicze zgony bezdomnych, przypadek? Policja początkowo bagatelizuje sprawę, uznając śmierć tych osób za  nieszczęśliwy przypadek. Czy aby na pewno doświadczeni stróże prawa mają rację? Jednak Celia uważa inaczej... Czy zostanie wysłuchana?

Sprawy sprzed lat. Stalker. Próba samobójcza. Sekrety renomowanej restauracji. Mordercza obsesja. Małżeństwo z piekła rodem. 
Trzeba przyznać, że sporo się tu dzieje, adrenaliny i zaskakujących zwrotów akcji nie brakuje.

Kto tu ściemnia? Uwadze czujnej dziewczyny nic nie umknie.

Nasza bohaterka pojawia się wszędzie tam, gdzie innym dzieje się krzywda. Oj, potrafi dać w kość! Funkcjonariusze sceptycznie podchodzą do zdolności Cecylii, pozwalają sobie na ironię oraz kpiny, młoda kobieta wie swoje.

Tymczasem sprawy zaczynają się komplikować, bowiem ktoś podąża śladem dziewczyny... Kim jest osoba, której jej szuka? Czy Cecylii coś grozi? Wszak ostatnio naraziła się wielu osobom.

W całej tej historii nie brakuje akcentów humorystycznych, szczególnie gdy do akcji wkraczają wścibskie, acz pożyteczne sąsiadki. Dobra zabawa gwarantowana.

Każdy z rozdziałów dotyczy odrębnej opowieści, ale motyw w dalszym ciągu pozostaje wspólny, niepowtarzalne umiejętności Cecylii.

Elżbieta Barczyk stworzyła świetną, nietuzinkową fabułę z interesującymi bohaterami.  Udanie celuje w tematy związane z duchowością.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

sobota, 25 października 2025

Cóż to za historia!


Pełna niespodziewanych zwrotów akcji i nieoczywistego finału. Sięgając po Sesję, przygotujcie się na emocje, gdyż będzie się tutaj sporo działo.

Czego możemy oczekiwać?

Tym razem to historia rodziny ze swoimi marzeniami, radościami i problemami, od których nie mogą się uwolnić.
Kiedy ofiara staje się sprawcą, a wymiar sprawiedliwości pozostaje bezradny.
[...] Niepohamowana przemoc wdarła się do naszego życia z siłą tornada, a my okazaliśmy się wobec niej bezbronni niczym lokatorzy budynku z kartonu.
Powyższy cytat stanowi ilustrację tego, co nas czeka podczas lektury.

W spokojne i ustabilizowane życie Marysi i Patryka wkrada się pewien człowiek, łamiący wszystkie obowiązujące normy. Wystarczył moment, aby w umyśle pary zakiełkował plan, mimo że wydaje się przemyślany i wyrafinowany, to ma jednak luki. W pewnym momencie sprawy wymykają się spod kontroli.

Jak sobie poradzić ze złem, które tak brutalnie zakłóca naszą egzystencję?

Czy jesteście gotowi poznać bohaterów, ich emocje i motywacje?
Lektura skłania do wielu rozważań: jak szybko w człowieku można obudzić w człowieku demony? Czy mamy prawo wymierzać sprawiedliwość?
Zniszczył nas. Od początku to zaplanował.
Opowieść trzyma w napięciu do samego końca, w krótkiej formie pisarz zawarł wszystko, co najważniejsze.

Problematyka utworu oscyluje wokół takich zagadnień, jak: przemoc, trauma, zemsta. Nowela łączy ze sobą elementy thrillera, kryminału.

Pisarz zaskoczył pomysłem na oryginalną historię, która mrozi krew w żyłach. I jeszcze to zakończenie....

Komu zatem mogę polecić lekturę Sesji?
Jestem przekonana, że nowela wpisze się w gusta osób o stalowych, mocnych nerwach, poszukujących czegoś niesztampowego na jesienne wieczory.

Za przekazanie mi egzemplarza do recenzji dziękuję Autorowi.

czwartek, 23 października 2025

O zasadności ingerencji państwa


O skandynawskim systemie opieki pisze i mówi się wiele. Sprawę szerzej opisuje Maciej Czarnecki w reportażu Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice.


W Szwecji zabierają dzieci! Krzyczą nagłówki gazet, czy to prawda? Jaka jest rzeczywistość? Autor powołuje się na dokument z 1990 roku nakazujący odebranie małoletniego w trybie natychmiastowym, jeśli zachodzi obawa o jego bezpieczeństwo lub zdrowie. Główną rolę odgrywa tutaj gminna komisja ds. socjalnych.
Pamiętaj, jak w socjalu wezmą ci dziecko, to już po nim.

Model pomocy dzieciom oraz tym dorastającym zasadza się na trzech filarach:

  • potrzeby dziecka (edukacja, zdrowie, emocje);
  • zdolności rodziców (podstawowa opieka zdrowotna, bezpieczeństwo, wsparcie emocjonalne);
  • rodzina i środowisko (aktualna sytuacja rodzinna, pochodzenie, status materialny, integracja);
Dziennikarz charakteryzuje mocno liberalne podejście tamtejszych obywateli do wychowywania dzieci: 
Szwedom obce jest nakazywanie czegoś dzieciom, besztanie ich czy ograniczanie ich wolności, nie wspominając o karach fizycznych.
Przekonała się o tym Polka, która nie wyraziła zgody na późne powroty do domu czternastoletniej córki, słysząc od urzędniczek, że ta ma swoje prawa. To zresztą jedna z historii, która nie do końca jest jasna.

Taki pobłażliwy stosunek kształtował się na przestrzeni wieków. Już od XV w. uczono dzieci samodzielności, wysyłając je do pracy w innych gospodarstwach. Kobiety natomiast późno wychodziły za mąż, co niewątpliwie wpływało na jakość macierzyństwa.

Sporo zmian przyniosły reformy socjaldemokratów: emancypacja dziecka, budowa państwa opiekuńczego, będącego gwarantem praw dziecka.
Istotna była również aktywność dwóch działaczek. Ellen Kay i Alva Myrdal, bo to o nich mowa, wprowadziły liczne rozwiązania, stały się prekursorkami nowego systemu. To z ich inicjatywy wprowadzono: urlopy wychowawcze, powszechne przedszkola, zasiłki, opiekę zdrowotną. Z zaleceniem, że państwo zabezpiecza prawa dzieci.

Maciej Czernecki przybliża przypadki imigrantów z Polski, którymi zainteresowała się szwedzka opieka społeczna. Publicysta stara się zachować należny obiektywizm, nikogo nie ocenia, raczej próbuje zrozumieć. Przytacza też sytuacje dyskusyjne, niekiedy kontrowersyjne i świadczące o nadgorliwości i niekompetencjach urzędników. 
Autor dostrzega błędy i zaniechania (oraz ich konsekwencje) szwedzkiego socjalu. Machina proceduralna bywa bezwzględna i niesprawiedliwa.

wtorek, 21 października 2025

Co czeka ludzkość???

 


Przyszłość. Świat pogrąża się w chaosie, gdyż zdewastowany został przez kataklizmy, klęski żywiołowe... Wszędzie totalna pustka i wyjałowienie. Czy wobec tego istnieje jeszcze jakaś nadzieja?

Świat spłonął, tom. Fragment po fragmencie, a później wszystko stanęło w ogniu. nikt nie dał rady wygasić tych pożarów. rośliny, zwierzęta i ludzie- wszyscy umierali. a my odziedziczyliśmy popioły i zbudowaliśmy na nich złudzenie normalności.

W tej nowej niezbyt optymistycznej rzeczywistości próbuje odnaleźć się nieco pogubiony, młody naukowiec Tom Magsteller. Bohater pracuje dla jednego z międzynarodowych koncernów inwestujących w życie na Księżycu. Mężczyzna ma określone plany, zaczyna zastanawiać się nad swoją przyszłością. Tom to postać o złożonej osobowości, trudno zrozumieć, a już tym bardziej usprawiedliwić jego decyzje, motywacje i kontrowersyjne wybory.

Ciekawią Was  dalsze losy naukowca? Jakie będą konsekwencje jego postępowania? Sięgnijcie zatem po wielowymiarową i nieoczywistą opowieść  Pauliny Klimańskiej- Nowak, która nie jeden raz zaskoczy czytelników.

embrion- kiedy marzenie o ucieczce staje się koniecznością.

Czego możemy się spodziewać?

Autorka kreśli negatywną wizję przyszłości, w której społeczeństwo żyje w niepewności i strachu o jutro. Zjawiska ta w sposób destrukcyjny wpływają na racjonalne oceny sytuacji. W tej niekonwencjonalnej powiastce pojawiają się wątpliwości natury moralnej, pytania o to, co dalej z nami będzie. Wszystkie zagadnienia mają zapewne związek z zainteresowaniami autorki, która nie pierwszy raz porusza kwestię dylematów etycznych.

Ale...
Będziecie rozczarowani, jeśli spodziewacie się prostych, gotowych recept. Paulina Klimańska-Nowak  namawia wszystkich do rozważań na wiele tematów, zostawiając nas z mnóstwem pytań.

Wnioski
Pod względem fabuły, Embrion wyróżnia się na tle innych, postapokaliptycznych publikacji, dlatego że stanowi udane połączenie dwóch gatunków: psychologii i socjologii. Moim zdaniem tutaj każdy znajdzie coś dla siebie. Powyższa kompilacja sprawiła, że fabuła trzyma w napięciu, całość czyta się szybko.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu moc media.

---------------------------------------------------------------------------------

Autor: Paulina Klimańska-Nowak

tytuł; Embrion

gatunek; fantasy/science fiction

wydawnictwo: moc media

suma stron: 306

piątek, 17 października 2025

Ku refleksji

 


Dziś premiera najnowszej książki Grzegorza Glinki Oswoić Śmierć.  Sięgniecie?

Dotychczasowa lektura twórczości autora pozwala wysnuć wniosek, że ów nie boi się poruszać tematów nie tyle trudnych, ile kontrowersyjnych.

Oswoić Śmierć to kolejna publikacja w dorobku Grzegorza Glinki, prowokująca do wielu polemik. Zresztą chyba taki był zamysł pisarza, aby czytelnik zastanowił się nad konsekwencjami podejmowanych decyzji, wyborów.

Warto zaznajomić się z tą historią bez uprzedzeń, niezależnie od przekonań w stosunku do pojawiających się wątków. Przyznam szczerze, że początkowo klimat tego utworu nie do końca mi odpowiadał, nie tylko z powyższych przyczyn. Postanowiłam jednak dać szansę utworowi, licząc, że akacja się rozwinie. Tak też się stało.

Narrator opowiada nam o swoim życiu: dostatnim dzieciństwie i mniej przyjemnym wkraczaniem w dorosłość. Poznajemy wrażliwego, pogubionego młodego człowieka,  umiejącego maskować swoje problemy. Czy komik słynący z rozbawiania innych, może przeżywać wewnętrzne rozterki i cierpieć?
Jakie to życie jest piękne. Fakt, może być bardzo kruche i bolesne, ale ja byłem prawdziwym szczęściarzem, który miał u swego boku niezwykłego anioła stróża.

Co ukrywa mężczyzna? Co się kryje za fasadą uśmiechu i pogody ducha? Z czym przyszło mu się zmierzyć? Spotykamy  naznaczonego traumami bohatera, znakomicie się kamuflującego. Dokąd go to zaprowadzi?

Słowa są  tym, co może  uskrzydlić albo tym, co może wbić człowieka w ziemię, a nawet go zabić.

Niestety, bohater wpada w fatalne towarzystwo, próbuje alkoholu, narkotyków. Wydaje się, że jest stracony, gdy nagle pojawiło się światełko nadziei w tym mrocznym tunelu? Czy komik wykorzysta tę szansę? Czy zrozumie, że można żyć inaczej, lepiej, zdrowiej?

Możesz być każdym, kim zechcesz, o ile w to uwierzysz. I tak samo możesz spełnić każde swoje marzenia, o ile tylko  w to uwierzysz.

W życiu już tak jest, że  wsparcie przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i równie z niespodziewanej strony. 

efektowna, utrzymana w optymistycznej tonacji kolorystycznej okładka zachęca do sięgnięcia po książkę.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Grzegorzowi Glince.

 

wtorek, 14 października 2025

Wygrasz, jeśli tylko tego chcesz

 

Historia Jacka Rozenka świetnie to ilustruje.

Statystyki dotyczące udarów są niepokojące, lekarze mówią już o prawdziwej epidemii. 90 tysięcy Polaków rocznie ulega udarowi, obniża się też wiek zachorowalności: ok. 30 % przypadków dotyczy osób poniżej 65. roku życia. Udar stanowi trzecią przyczynę śmiertelności. Jego objawy charakteryzuje akronim: Usta wykrzywione, Dłonie opadnięte, Artykulacja utrudniona, Rozmazane widzenie.

Treści zawarte w poradniku Padnij. Powstań. Życie po udarze, są wartościowe, przypadek mężczyzny uczy uważności (również na drugiego człowieka) i motywuje: 
Udar zmienił moje życie. Ale też był najcenniejszą lekcję, jaką mogłem dostać. Dzięki niemu zrozumiałem, jak wielka siła jest we mnie.

Z lektury publikacji możemy wiele wynieść.  Sympatyczny aktor dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami, imponuje jego determinacja w dążeniu do pełnej sprawności. 

Książka składa się z czterech części, zawiera też komentarze ekspertów. Dla kogo? Dla wszystkich, ku przestrodze.

W rozdziale pierwszym Jacek Rozenek kreśli swoją sytuację prywatną i zawodową  (taktownie i w granicach dobrego smaku) na chwilę przed wydarzeniami. Praca wypełnia jego życie, pojawiają się pierwsze symptomy, nie przewidział jeszcze nadciągającego nieszczęścia.

W kolejnej części autor opisuje już swój pobyt w szpitalu, dramat rozegrał się w maju 2019 roku i diagnozy były pesymistyczne: 
Lekarze uważają, że moje godziny są policzone. Ale ja nie wybieram się na tamten świat.
 Artysta doświadcza przyziemnych uczuć: rozgoryczenie, frustracja: 
Leżę jak kłoda i nikt nawet nie wspomina o rehabilitacji. Po prostu czekają, aż umrę.

W rozdziale trzecim pisze Jacek Rozenek o rehabilitacji, codziennym trudzie w pokonywaniu barier, słabości i ograniczeń: 

To, co dla człowieka sprawnego jest niemal niewidoczne, dla mnie jest poważną przeszkodą.

W ostatniej części znajdziemy garść instrukcji, w jaki sposób rozpoznać udar. Otrzymujemy multum praktycznych, przydatnych informacji. Głos zabierają znawcy problematyki: lekarz neurolog, fizjoterapeuta, psycholog. Wszystko to stanowi dopełnienie bardzo ważnej opowieści. Opowieści człowieka, który wygrał życie i zdrowie.

-----------------------------------------------------------------------------------
Informacje o książce:

Autor: Jacek Rozenek

Tytuł: Padnij. Powstań. Życie po udarze

Gatunek: Poradnik

wydawnictwo: lara books

suma stron: 200

 

sobota, 11 października 2025

Solidne kompendium wiedzy o Prusach

 


O genezie państwa pruskiego. O glorii i chwale. O zawirowaniach dziejowych. O ostatecznym upadku Prus. O tym między innymi pisze znakomity historyk w kompleksowym opracowaniu Prusy. Pięć wieków. 

Grzegorz Kucharczyk na łamach publikacji próbuje zdefiniować, czym w istocie było to państwo, powołując się na mnóstwo źródeł. Punktem wyjścia rozważań badacza są początki Prus, aż po ich kres; we wstępie nakreślono strukturę pracy, zatem wiemy, czego możemy się spodziewać.

Autor dokonał przejrzystej chronologii wydarzeń. W uproszczeniu:

  1. Żywa opowieść o czasach średniowiecza, o Marchii Brandenburskiej i państwie zakonu krzyżackiego;
  2. XV- czas panowania dynastii Hohenzollernów w Brandenburgii, tzw. pruskie stulecie, obejmujące sekularyzację państwa krzyżackiego;
  3. XVI- hołd pruski, przejęcie władzy przez Hohenzollernów w Księstwie Pruskim i wojna trzydziestoletnia;
  4. XVII-  końcówka rządów Fryderyka Wilhelma, Wielkiego Elektora, zerwanie zależności lennej między Ks. Pruskim a Koroną;
  5. XVIII- wojna z Francją napoleońską;
  6. XIX- klęska pod Jeną;
  7. XX- wielka wojna, likwidacja państwa pruskiego (1947 r.).
Profesor wyczerpał temat, dokonał gruntownej analizy zjawisk i procesów zachodzących pod berłem Hohenzollernów. Grzegorz Kucharczyk w sposób drobiazgowy odtwarza przebieg wydarzeń, uwypuklając kluczowe fakty. Przybliża również czytelnikowi sylwetki najwybitniejszych władców; szczegółowo omówił reperkusje społeczne, gospodarcze i polityczne, które dotknęły Prusy.

Każdy z dwudziestu rozdziałów zawiera  kompleksową ocenę zjawisk w historii tejże państwowości. Styl narracji ma charakter gawędziarski, nie zaskakuje, jeśli znamy dorobek naukowca, piszącego ''nie dla siebie, a dla innych''.

Prusy w piśmiennictwie XIX-wiecznym
Ernest Lavisse, uczony francuski przełomu XIX i XX wieku w 1891 roku zanotował: 
Matka natura stworzyła wiele krajów i przygotowała kolebki dla nowych narodów. Dla Prus nie zrobiła nic. Nie ma narodu pruskiego, obszaru geograficznego zwanego Prusami.  Niemcy są dzieckiem natury, lecz Prusy były stworzone przez człowieka.

Wcześniej jednak, bo w 1849 roku Juan Donoso Cortes, poseł Królestwa Hiszpanii na berlińskim dworze, zauważył: 

Prusy są cudem w historii narodów, a ród ich władców jest cudem w historii Domów panujących. Wszystkie narody, wszystkie rodziny [panujące] dochodziły do wielkości jasno wytyczoną drogą. Tylko Prusy oraz ich władcy szli do niej wszystkimi ścieżkami- poprzez traktaty, podboje, wojny, nabytki, a nawet poprzez klęski [...]. Aby wznieść się na poziom, na którym ich obecnie widzimy, z równym powodzeniem wspierali się na absolutyzmie, jak i obecnie na rewolucji.

Lord Acton rzecz ujmował następująco: 

Państwo pruskie zostało stworzone sztuką jego władców. Nie zostało ukształtowane na naturalnej czy narodowej podstawie. Jednolitość jego historii, podobnie jak przyczyna jego wzrostu, leży w jego polityce.

podsumowując:

Płynny, Plastyczny język sprawia, że otrzymujemy świetną publikację porządkującą wiedzę o Prusach, okraszoną licznymi przypisami i obszerną bibliografią.