poniedziałek, 9 listopada 2020

Brednie, które dobrze się sprzedają. Ideologia marksistowsko-leninowska wiecznie żywa...

 ...A komunizm to stan umysłu. Do czego  zmierzam? Przy poniedziałku postanowiłam skreślić  kilka słów o  surrealistycznej  i paranoicznej książce Bohdana Piętki, Kłamstwa O Historii. Tytuł publikacji jest dość wymowny, uwzględniający osobliwe poglądy autora. Ów nie ukrywa swoich sympatii wobec poprzedniego systemu i formacji, które go ugruntowały. Autor zafascynowany jest AL (jej działalność jest dobrze opisana w literaturze fachowej), pisząc niestworzone rzeczy: Ofiarą antykomunistycznej polityki historycznej jest m.in. pamięć i dobre imię Armii Ludowej.


Dywagacje zostały podzielone na kilka rozdziałów, w których ten pseudohistoryk zawarł swoje absurdalne przekonania. Deliberacje wymagają dużej odporności psychicznej w ich odbiorze, Piętka usprawiedliwia wielu zbrodniarzy, w tym Bolesława Bieruta (!). Nie ma hamulców w opluwaniu prof. Sławomira Cenckiewicza czy dra Piotra Gontarczyka. Obu naukowcom przypisuje szczególną interpretację dziejów, która nie jest zgodna z jego wizją.


Uważam, że istnieje granica tolerancji bzdur, autor ją przekroczył, wnioskując: Kolejnym skutkiem antykomunistycznej polityki historycznej jest deprecjonowanie, zniesławienie (..) Wojska Polskiego oraz (..) Zygmunta Berlinga. Dalej jest jeszcze lepiej: Wojna z Armią Czerwoną, czyli z żołnierzami niechcianymi toczy się w dzisiejszej Polsce na serio i jest jednym z najważniejszych elementów polityki III RP, wspierając wojowniczą politykę polską wobec Rosji.


Trudno też znaleźć uzasadnienie dla poniższego bełkotu: Oczywiście do Bieruta, Osóbki-Morawskiego można mieć różne pretensje, ale nie można odmówić im zasług w przywracaniu Polsce dawnych ziem nad Odrą i Bałtykiem.

Klamrą spinającą te dziwne rozważania stanowi rozdział: Groteskowość prawicowych mitów historycznych. W tej części Bohdan Piętka z wielką pasją atakuje dr Ewę Kurek, zarzucając jej fobie i tworzenie  fałszywych mitów historycznych. Zdumiewające to stwierdzenie, ponieważ ja nigdy nie słyszałam o prawdziwych mitach. A Wy?

Ocena może być tylko jedna: 1/5.

Kłamstwa O Historii  to jedna z najgorszych prac 2020 roku.








3 komentarze:

Jardian pisze...

Solidna recenzja Lady Makbet. Będę omijać, pozdrawiam !

Gomułka pisze...

Brednie to raczej ta recenzja. Mniej więcej w stylu: „Książka jest zła, bo autor prezentuje poglądy, które mi się nie podobają, a do tego jest głupi.” Zapewne każda książka, która nie powiela jedynie słusznych poglądów autorki tego bloga, jest oceniana według tego kryterium. Książkę zdecydowanie warto przeczytać (4/5), a recenzjami w żadnym wypadku się nie sugerować.

LadyMakbet33 pisze...

Nieprawda, nikomu nie odradzam przeczytania tej czy innej książki. Nigdzie nie napisałam, a już tym bardziej nie zasugerowałam, że autor jest głupi. Proszę czytać ze zrozumieniem.

Domagacie się wolności słowa, a ten, kto myśli inaczej (bo ma czelność nie zachwycać się Armią Ludową i zbrodniarzami w stylu Bieruta), obrywa. Zgodnie z powiedzeniem, uderz w stół, to nożyce się odezwą". Wyszczególniłam, co mi się nie podobało w tej książce, i tyle.