piątek, 2 października 2020

Świat luksusu i śmietanki towarzyskiej

Michelle Marly, Mademoiselle Coco. Miłość zaklęta w zapachu.

Gabrielle Bonheur Chanel to już legenda, marka sama w sobie. Jej nazwisko jest synonimem dobrego smaku oraz kwintesencją elegancji. Znakiem rozpoznawczym projektantki są m.in. perły, ''mała czarna'' czy pikowana torebka na łańcuszku. Mam na myśli kultowy model 2.55 z lutego 1955 roku, który należy do jednych z najbardziej pożądanych na świecie. Wszystkie projekty Coco wpisują się w dział haute couture, czyli wysokiego krawiectwa, raczej nieosiągalnego dla zwykłego śmiertelnika. Ubrania są szyte ręcznie z doskonałych tkanin i dostępne wyłącznie na indywidualne zamówienie. A ja od lat zakochana jestem w perfumach Coco. Mademoiselle... Tymczasem zjedźmy na ziemię:)

Paryż, 1919 rok. Coco Chanel jest już ikoną stylu, a kobiety- nawet z największych kręgów towarzyskich- rywalizują o jej odważne kreacje, symbol nowoczesnej kobiety, zmysłowej nawet w spodniach. Kiedy wydaje się, że ma już wszystko, w tragicznym wypadku ginie jej ukochany. Coco wpada w depresję.

Co się kryje za posągowym wizerunkiem opływającej w luksusy Gabrielle? Smutek, gorycz i samotność. Ubóstwiana przez mężczyzn, znienawidzona przez kobiety. Jej spektakularny sukces wzbudza zazdrość i niechęć. Obraca się wśród elity, poznaje Igora Strawińskiego. Ze względu na swoją przeszłość ( ach te konwenanse) i to, że pochodziła z tzw. nieprawego łoża, zostaje napiętnowana. 

Podczas podróży do Wenecji rosyjski impresario podaje jej chusteczkę, która pachnie najbardziej odurzającymi perfumami, jakie kiedykolwiek czuła: stworzoną dla rodziny carskiej esencję, która stała się nieosiągalna po rewolucji.

Jaką rolę w życiu bohaterki odegra chusteczka i pewien mężczyzna? Przekonajcie się sami.

Coco nie ma wątpliwości: to zapach, który chce odtworzyć na pamiątkę po swoim kochanku. Kiedy wraca do Paryża, nawet najwspanialsze przyjęcia nie są w stanie oderwać jej obsesji. Szukając odpowiedniego zapachu, spotyka charyzmatycznego księcia Dymitra Romanowa, bratanka zamordowanego cara Mikołaja II, który pomaga jej zrealizować marzenie. Czy poszukując zapachu Chanel No 5, potknie się o inną miłość.

Michelle Marly przynudza, w niektórych momentach akcja nabiera przyspieszenia i powieść biograficzną czyta się dobrze. Niestety, nie dzieje się to zbyt często.

Moja ocena: 3,9/5

3 komentarze:

Jardian pisze...

Ja też idę w kierunku biografii. Już niedługo na IL2 będą cykliczne biografie o Windsorach. Pisane z głowy i lektur. Pozdrawiam już jesiennie !

LadyMakbet33 pisze...

Super, z pewnością zajrzę.
Pozdrawiam:)

rodzinatestuje pisze...

Po biografie w sumie sięgam rzadko. Może i za rzadko. Ta propozycje wydaje się ciekawa. Nie wiele wiem o tej osobie.