Przemysław Semczuk, Czarna wołga. Kryminalna historia PRL.
Tym razem dostajemy barwny pod względem językowym portret PRL. Od strony kryminalnej. Autor przypomina ciekawe i zapomniane sprawy.
Czy profesor faktycznie otruł swoją małżonkę? Co się stało z synem Bolesława Piaseckiego?
Reportaż złożony jest z 14 rozdziałów i pięciu podrozdziałów dokładnie opisujących kluczowe przestępstwa. Przybliżono główne motywy działania sprawców. Na kartach tej książki przypomniano: epidemię dżumy we Wrocławiu, porwania dzieci.
Czarna wołga to to wyborne kompendium zawierające historię przestępstw popełnianych w komunistycznej Polsce.
Przemysław Semczuk pracując na dokumentach Instytutu Pamięci Narodowej odświeża sprawę Wampira z Zagłębia. Oficjalnie na karę śmierci skazano Zdzisława Marchwickiego, lecz to nie on mordował kobiety. W śledztwie popełniono multum błędów, w dodatku sprawa miała charakter polityczny. Wśród ofiar Wampira znajdowała się bratanica Edwarda Gierka, wówczas jeszcze I sekretarza KW PZPR w Katowicach.
Publicysta w zajmujący sposób prezentuje sprawę uprowadzenia Bohdana Piaseckiego, syna działacza stowarzyszenia ''PAX", a wcześniej związanego z Ruchem Narodowo-Radykalnym ''Falanga". Zajście to ma miejsce w 1957 roku, kiedy to licealista zostaje porwany w drodze ze szkoły do domu. Dwa lata później chłopiec zostaje odnaleziony martwy. Przypuszcza się, że zginął zaraz po porwaniu, a motywem miała być zemsta na Bolesławie Piaseckim za działalność polityczną.
Opinią publiczną wstrząsnęły regularne uprowadzenia dzieci. Tylko od 1950 do 1957 roku porwano 200 dzieci.
W opracowaniu Semczuka przeczytamy też o seryjnych... porywaczkach dzieci. Tak, ten ''zawód" był demokratyczny: Mieczysława Hała czy... nieletnia Anna Kwiatkowska, trudniąca się kidnapingiem.
Interesująca jest też kwestia filmu ''Wściekły" z Bronisławem Cieślakiem w roli głównej, który miał stanowić odpowiedź na serial ''07 zgłoś się" z tym samym aktorem. Odtwórca głównej roli opowiadał, że nie miał świadomości, że produkcja oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Chodzi o postać Władysława Baczyńskiego, który zabijał na terenie Wrocławia i Bytomia.
I wiele różnych historii. Przemysław Semczuk jest wytrawnym dziennikarzem, który umiejętnie buduje napięcie.
Trzeba przyznać, że władza zadbała o zaaplikowanie obywatelom pewnej dawki propagandy, odnośnie skuteczności MO. Wystarczy przypomnieć sobie niektóre produkcje filmowe.
Ocena: 5/5.