niedziela, 5 kwietnia 2020

Reportaż

Dziś recenzja najnowszego reportażu Justyny Kopińskiej, Lekarstwo dla duszy, która ma wielu zwolenników i przeciwników. Pamiętamy przecież tę doskonałą publicystkę, która zastanawiała się: Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? Ostrzegała przed znieczulicą i obojętnością: Polska odwraca oczy. Przedmiotem jej zainteresowania były rozmaite kwestie, zawarte w pracy Z nienawiści do kobiet.



Najnowsza książka stanowi ukoronowanie dotychczasowej twórczości tej dziennikarki. Tym razem jest to antologia tekstów, publikowanych na łamach Vogue.pl. Dodatkowo, znalazły się te felietony, które dotąd nie zostały opublikowane.

Justyna Kopińska jest wrażliwą reporterką, która porusza tematy bolesne, nie znajdujące zrozumienia u przedstawicieli władz, wymiaru sprawiedliwości. Dotyka przemocy seksualnej, praw płci żeńskiej. Autorka pisze o hejcie, braku  solidarności wśród kobiet (prawda!).

Dlaczego nie mówimy o tym,
Co nas boli otwarcie?
Budować ściany wokół siebie
Marna sztuka.

(...).

Problemy twoje, moje,
Nasze boje, polityka,
A przecież każdy włos,
Jak nasze lata, policzony.

(...)

Kto jest bez winy,
Niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci.
Daleko raj, gdy na człowieka się zamykam.


 Lekarstwie dla duszy odnajdujemy sporo refleksji, podsumowań z poprzednich publikacji, powtórzeń z wcześniejszych rozdziałów.

Przeczytajcie, bo warto. I pamiętajmy o utworze Stanisława Sojki Tolerancja.



Brak komentarzy: