poniedziałek, 14 grudnia 2020

Subiektywny ranking książek 2020 roku

Kochani, wprawdzie do Nowego Roku zostały dwa tygodnie, ale ja już dziś sporządziłam podsumowanie czytelnicze bieżącego roku. Zanim odejdzie w nicość, przypomnijmy sobie o kilku monografiach, szkicach i reportażach. Tych godnych uwagi i tych słabych (często również warsztatowo).

Moja lista-osobista zawiera zestawienie najlepszych oraz najgorszych publikacji, z którymi miałam do czynienia. Zacznę od prac zmuszających nas, czytelników do głębokiego namysłu, w tej kategorii prym wiedzie prof. Aleksander Nalaskowski i Wielkie Zatrzymanie. Co się stało z ludźmi.  Na kolejnym miejscu uplasowała się Monika Sławecka: Alkohol. Piekło kobiet oraz  Balet, który niszczy.

Czas na skrótowy przegląd najgorszych, moim zdaniem książek mijającego roku. Trzecie miejsce zajmuje reportaż Piotra Pytlakowskiego Ich matki. Nasi ojcowie, wpisujący się w nurt oczerniania Polaków. Tę samą lokatę, ex aequo zajmuje Jan Grabowski Na posterunku. Udział polskiej policji granatowej w zagładzie Żydów, która konsultowana była chyba z połową redakcji z Czerskiej ( ''GW"). Odczucia podobne jak wyżej.

Drugie miejsce należy do Doroty Karaś i Marka Sterlingowa za biografię legendarnej suwnicowej: Walentynowicz. Anna szuka raju. Treść wzbudza niesmak, naszpikowana jest bredniami i kłamstwami. Największe rozczarowanie 2020 roku, podobnie jak dywagacje Anny Mieszkowskiej, Historia Ireny Sendlerowej.

Pierwsze miejsce przypadło Bohdanowi Piętce za przekłamaną publikację o dość ironicznym i przewrotny tytule Kłamstwa o Historii. Autor sympatyzuje z poprzednim ustrojem i  z jego marnymi funkcjonariuszami. Wybiela Armię Ludową, Bieruta i spółkę. To samo dotyczy innych wynurzeń, tym razem Jerzego Łątki oraz redaktora Pawła Dybicza: Bezkarni zabójscy Basi Binder, Ogień. Fałszywy mit, Kto odpowiada za klęskę kampanii wrześniowej.

Pora na coś znacznie przyjemniejszego. Wśród najlepszych rozważań ostatnie miejsce przeznaczone jest dla Magdaleny Grzebałkowskiej Komeda. Osobiste życie jazzu. Na drugim miejscu jest autobiografia Ennio Morricone. Moje życie, moja muzyka.

Zaszczytne pierwsze miejsce przyznałam pani Katrzynie Bik za książkę  Najdroższa. Podwójne życie damy z gronostajem. 

Warto zwrócić uwagę na biografie poświęcone księdzu Józefowi Tischnerowi. Pozycje, które możecie sobie śmiało odpuścić to: Roman by Polański, Terapeutka, Prosta sprawa, Nowa Huta. Wyście z raju, Antoni Kępiński. Gra z czasem, Kutz. Będzie skandal.

A jaka jest wasza lista? Piszcie:)




2 komentarze:

Jardian pisze...

Wspaniałe czytelnicze podsumowanie. Widzę, że blog się rozwija. Moje będzie dopiero 31 - go grudnia. Ślę pozdrowienia :)

LadyMakbet33 pisze...

Dzięki, również pozdrawiam:)