Autor w swoich pasjonujących, a zarazem emocjonalnych wywodach, tłumaczy, na czym ta forma opresji polegała. Antropolog podkreśla: Książka powstała ze złości i frustracji.
Pańszczyzna wykształcała się na przestrzeni dziejów; z kart rzeczonej publikacji poznamy jej genezę: od początku aż do zmierzchu. Historia rebelii chłopskich podana w przystępnej formie. Dowiemy się też, co na ten temat myśleli sami zainteresowani. Michał Rauszer przywołuje całe mnóstwo opowieści ludycznych, legend, bajek, przyśpiewek. Folklor porządkujący ówczesną rzeczywistość.
Najciekawszy wydał mi się rozdział, gdy odważniejsze chłopki zaczęły walczyć z nienawidzonym systemem i jego wykonawcami. Rola kobiet sprowadzała się do pracy i rodzenia dzieci. W licznych utworach panny/mężatki przestrzegały przed okrucieństwem panów. Ofiary cierpiały w dwójnasób: to one były karane, skazywane na ostracyzm, osądzane od czci i wiary. Mamy tutaj edukacyjną funkcję folkloru.
Kilka słów Michał Rauszer poświęca procesom czarownic w Polsce. Kogo najczęściej oskarżano o posługiwanie się magią? Wzmiankuje również o legendach związanych z pochodzeniem przywódcy rabacji galicyjskiej, który wespół z innymi rabusiami napaść miał na duchownego. Zamordowali go, nie wiedząc, że ksiądz był ubogi, miał przy sobie jednego szeląga, stąd ponoć wywodzi się nazwisko Jakuba. Wedle innego podania, Szela pozbawić miał życia swoją żonę oraz torturować, głodzić dziesięcioletnią sierotę. Nie ustalono, czy to prawda.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu RM. Tekst został wyróżniony przez redakcję serwisu nakanapie.pl.