Dopaść Morawieckiego to obszerna synteza scalająca w całość aktywność polityczną twórcy ,,Solidarności Walczącej". Doświadczony dziennikarz Bogdan Rymanowski rozmawia z wieloma osobami, które znały doktora fizyki, idealisty i marzyciela. Nie pozostawał obojętny na los człowieka, każdemu udzielał pomocy. Losy Morawieckiego tożsame są z Wrocławiem, w którym również dużo się działo.
''Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła...''
poniedziałek, 26 grudnia 2022
Nazywam się Morawiecki. Kornel Morawiecki
Dopaść Morawieckiego to obszerna synteza scalająca w całość aktywność polityczną twórcy ,,Solidarności Walczącej". Doświadczony dziennikarz Bogdan Rymanowski rozmawia z wieloma osobami, które znały doktora fizyki, idealisty i marzyciela. Nie pozostawał obojętny na los człowieka, każdemu udzielał pomocy. Losy Morawieckiego tożsame są z Wrocławiem, w którym również dużo się działo.
sobota, 24 grudnia 2022
Subiektywne, czytelnicze podsumowanie roku 2022
Nim stary rok odejdzie w nicość, warto przypomnieć sobie o kilku ważnych, i tych mniej istotnych pracach, monografiach naukowych.
Rok 2022 obfitował w wiele dramatycznych wydarzeń, Władimir Putin już kilka lat temu obrał za cel swoich działań suwerenną Ukrainę. Zupełnie nie spodziewaliśmy się, że swoje imperialistyczne plany wcieli w życie. A jednak napadł na niepodległe państwo, mające pełne prawo do samostanowienia. Wojna przyniosła śmierć i cierpienie niewinnych ludzi, dzieci. 24 lutego 2022 na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Jedną z publikacji, skłaniających nas czytelników, do głębokiego namysłu, jest książka pod dość wymownym tytułem, Nadchodzi III wojna światowa, Piotra Zychowicza i Jacka Bartosika.
W kwestii losów naszego wschodniego sąsiada polecam zapoznać się z monografią Czas samotności. Dzieje Ukrainy. Wiosna upływała z lekturami poświęconymi prezydentowi Zełenskiemu, również polskiego autorstwa. Najciekawsze i zdecydowanie najbardziej rzetelne okazały się rozważania Serhija Rudenki: Zełenski. Poza scenariuszem. Godny uwagi są reportaże Aleksandra Litwinienki, np. Przestępcy z Łubianki.
Jesienią sięgnęłam po klasyczną pozycję pióra największej przeciwniczki Putina, Anny Politkowskiej, pt.: Rosja Putina. Ten arcyważny dokument został wznowiony po osiemnastu latach od premiery. Kraj, w którym inteligencja już dawno zbankrutowała.
Nieco kontrowersyjna wydała mi się książka o znamiennym tytule: Co myślą o Polakach, u których pracują. Opowieści te są mocno podrasowane, a poglądy mocno polemiczne, dostrzec możemy schematyzm myślenia, etc.
W tym roku wciągnęło mnie jeszcze kilka innych opracowań, m.in. Sztuka dwudziestolecia. Oryginalnym opracowaniem stała się historia poświęcona historii... rudych włosów: Rudzi. Wybrańcy czy przeklęci. Z biografii wspomnę jeszcze o kapitalnej książce ujmującej życiorys ciekawego człowieka, jakim bez dwóch zdań był Bogusław Kaczyński: Będę sławny, będę bogaty.
Wreszcie należy zasygnalizować o ''najbardziej skandalicznym podręczniku" autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego: Historia i teraźniejszość. Pod auspicjami Białego Kruka ukazała się też monografia naukowa prof. Grzegorza Kucharczyka: III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i Nienawiść.
Całkiem niedawno znany toruński pedagog, prof. Aleksander Nalaskowski poszukuje odpowiedzi na pytanie o kondycję polskich elit: Bankructwo polskiej inteligencji.
Na koniec chwalę się:) Udało mi się nawiązać kilka współprac z wydawnictwami, czeka na mnie egzemplarz recenzencki, lektura biografii włoskiego kardynała Giuseppe Mezoffantiego, znającego 40 języków obcych oraz 40 dialektów. Przekładu dokonał Marcin Stachelski. Wygrałam również książkę dotyczącą poszukiwania pracy, w konkursie organizowanym przez portal lubimyczytać.pl.
Dodam, że w tym roku zrealizowałam swój cel, mianowicie przeczytałam 180 książek:)
poniedziałek, 19 grudnia 2022
Gwiazda, która zgasła za szybko
wtorek, 13 grudnia 2022
Biografia komunisty
O tym nieco zapomnianym działaczu politycznym postanowił przypomnieć nam historyk, prof. Krzysztof Lesiakowski, W najnowszej monografii poświęconej faworytowi ,,Wiesława", naukowiec omawia aktywność ,,Ignaca". Skrupulatnie odtwarza jego dzieciństwo, dorastanie czy decyzje takie, a nie inne.
Ignacy Loga-Sowiński więziony za sympatyzowanie z Komunistyczną Partią Polski, Władysława Gomułkę poznał jeszcze na początku wojny, od 1943 roku utrzymywali stałe, regularne kontakty. Od 1950 roku operacyjnie rozpracowywany na polecenie władz, całą procedurę nadzorował słynny ppłk. Józef Światło. W dokumentacji Departamentu X sprawie nadano kryptonim ,,Atlas''.
W uwagach wprowadzających Krzysztof Lesiakowski odsłania arkana pracy nad biografią swojego bohatera, zahaczając o kwestie metodologiczne. Rzeczywiście, jak zauważa autor, w piśmiennictwie polskim dominuje brak rzetelnych prac poświęconych ,,Ignacowi". Loga-Sowiński nie doczekał się choćby szczątkowego opracowania, pojawia się jedynie w kontekście Gomułki. Publikacje, których ambicją jest ujęcie życiorysu ,,Wiesława", pełne są niedostatków, niewystarczające i niewnoszące nic konkretnego. W opracowaniu historyka jest jednak inaczej.
W drugim gabinecie Gomułki, Ignacy Loga-Sowiński należał do zaufanych ludzi ,,pierwszego". Był świadkiem rozgrywających się wydarzeń, aż po upadek patrona. Serwilista Kremla, do końca oddany protektorowi. Kilka zdań poświęca mu Stefan Kisielewski w Abecadle Kisiela, nie szczędząc mu słów krytyki:[...] Jak byłem w Sejmie, to się mówiło, że jednostka nudy to jest jedna loga. Myślę, że to typowy człowiek niezdolny, konformista absolutny, oddany [Władysławowi] Gomułce całkowicie [...]. A ten Loga bez wyrazu. Miernota.
Drwiono z ,,Ignaca" nawet w Moskwie, nadając mu przydomek ''noga sowiecki".
Struktura monografii jest uporządkowana, czytelna, autor szerzej widzi rolę ,,Ignaca". Starannie i rzetelnie przeprowadzono kwerendę archiwalną, historyk przywołuje ważne źródła, w tym Pamiętniki Gomułki. Krzysztof Lesiakowski zaznacza jednak, że wspomnienia te skażone są pewną niedoskonałością, ze względu na to, iż znaczna część zapisków została zwyczajnie usunięta. Historia życia komunisty została ukazana w sposób barwny, plastyczny, narracja jest żywa, mimo że to monografia naukowa. Tego typu opracowania z reguły rządzą się ściśle określonymi prawami, hermetycznością języka, mnogość przypisów może rozpraszać uwagę. W tych dywagacjach nic takiego nie ma miejsca.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
niedziela, 4 grudnia 2022
Destrukcyjny świat polskich krezusów
Opisała prawniczka, znana jako była narzeczona jednego z polskich piłkarzy. Można oczywiście deliberować nad sposobem prowadzenia narracji, styl też nie jest zbyt wyszukany. Trudno dostrzec walory literackie tej publikacji, niektóre fragmenty zabrzmiały, jakby żywcem zostały wyjęte z literatury erotycznej.
Ewelina Ślotała pisze o ciemnych stronach ludzi znanych z pierwszych stron gazet, zmieniając ich personalia. Była jedną z tych kobiet, które doświadczyły poniżenia i upodlenia. Teraz opowiada, jak wygląda życia w ''mekce" miliarderów, Konstancinie. Autorka wspomina o występującej ''kaście" wśród tamtejszej społeczności. Istnieje podział- przekonuje prawniczka, na klasy: A, B, C, D. Najwyżej w pozycji (A) stoją prawdziwi potentaci finansowi, często szczycący się szlacheckim pochodzeniem. Ślotała utrzymuje, że to sfera hermetyczna, mają powiązania z dawnym systemem i jego służbami. Do grupy B zaliczają się przeciętne rodziny, ich posiadłości nie są zbyt okazałe. Kolejno: (C) mniej zamożni jak na warunki konstancińskie, rzecz jasna. Najniżej w hierarchii społecznej (D) znajdują się osoby wzbudzające niechęć i pogardę ze względu na ''niezaradność''.
Oczekiwania wobec kobiet wkraczających do tego środowiska, są mocno wyśrubowane: czynnikami decydującymi są: wiek (nie więcej niż 25 lat), bardzo szczupła sylwetka, nienaganny wygląd, brak ambicji (chyba że są zgodne z aktualnymi wymogami). Żona/partnerka mężczyzny z Konstancina nie ma prawa narzekać, skarżyć się. Wszystko musi być perfekcyjne: W Konstancinie niemal każdy szanujący się samiec alfa zdradza [...]. Rolą kobiety w Konstancinie jest przede wszystkim nie przeszkadzać mężowi, więc jeśli nadal chcesz nią zostać, to buzia na kłódkę.
Kobiety te szybko musiały pojąć reguły tej chorej gry. Tu jest wszystko: przemoc, szantaż emocjonalny, zdrady, uzależnienia, podwójna moralność, przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka.
Czy jednak rzeczywiście wystawne życie, drogie przedmioty, wymagają wyrzeczenia się własnego poczucia godności i akceptacji zła? W Konstancinie próżność sięgnęła zenitu.
czwartek, 1 grudnia 2022
Fantasmagorie Tomasza Piątka
Od samego początku zastanawiałam się nad wartością poznawczą reportażu Kaczyński i jego pajęczyna. Sądząc po kiepskim Macierewiczu, kiedy autor bazował głównie na materiałach internetowych, mogło być podobnie. I tak jest. Tomasz Piątek wiedzę czerpie na podstawie tabloidów, rzeczowych źródeł mamy jak na lekarstwo.
Jarosław Kaczyński należy do tych polityków z głównej sceny, którzy nie pozostawiają obojętnym. Wzbudza silne emocje, od prawa do lewa.
Autor usiłuje nas przekonać o powiązaniach prezesa PiS z reżimem kremlowskim, wprost pisze, że były premier korzysta ze wzorców putinowskich. Zważywszy na to, że dziennikarz Anną Politkowską nie jest, w niedemokratycznym państwie swoich rozważań, publikować nie mógłby.
Owszem, Piątek powołuje się na dokumenty IPN, w znacznej mierze dominują jednak wypowiedzi opozycyjnych polityków, w tym wynurzenia Janusza Palikota. Dokumentacja archiwalna, traktowana wybiórczo, jest niewystarczająca do całościowej oceny. Ponadto zdumiewa interpretacja materiałów, tak aby świadczyła na niekorzyść bohatera tej opowieści.Wywody złożone są z piętnastu rozdziałów: począwszy od dzieciństwa, dorastania Jarosława Kaczyńskiego (,,synuś mamusi'') przez aktywność polityczną, Smoleńsk, aż do chwili obecnej. Dziennikarz insynuuje i straszy: Polska po raz kolejny w swojej historii musi patrzeć w przepaść. Za wschodnią granicą trwa wojna. Bezwzględny wróg najechał naszego sąsiada. A jeśli tylko będzie mógł, przyjdzie i do nas. Mimo to rząd PiS odcina się od zachodnich sojuszników [...]. Rozbija Unię Europejską i osłabia NATO, przez co naraża bezpieczeństwo całego kontynentu. Przede wszystkim zaś naraża bezpieczeństwo Polski.
Tomasz Piątek ''przewiduje" agresję Federacji Rosyjskiej na nasz kraj, będącą pokłosiem... działalności polskich polityków. Ów pisze o tym z całą powagą. Autor kolportuje pogłoskę, jakoby Kaczyński dążył do rozbioru Ukrainy, dość wspomnieć o propozycji złożonej jednemu z polityków przez Władimira Putina
Kaczyński i jego pajęczyna stanowi kolejną publikację powstałą w celach marketingowych. Leży bibliografia, rzetelna kwerenda archiwalna; są za to prostackie etykiety wobec tych, których pisarz nie lubi. Od strony metodologicznej, trudności sprawiają mu krytyka zewnętrzna i wewnętrzna źródeł.
poniedziałek, 28 listopada 2022
Jak zrazić do siebie wszystkich?
Jeśli chcesz zostać społecznym odludkiem, to koniecznie przeczytaj tę książkę oraz wciel w życie zawarte tam ''wskazówki". Jednak, gdy chcesz zadbać o zdrowe, normalne relacje międzyludzkie, odłóż tę publikację na półkę, i to, czym prędzej.
Od początku. Kim są owi toksyczni, nazywani również ''wampirami" energetycznymi, są wszędzie: w pracy, na uczelni, w życiu prywatnym. Potrafią doprowadzić innych do przysłowiowej, szewskiej pasji. W jaki sposób sobie radzić z takimi osobami? Niestety, z lektury tego absurdalnego poradnika niczego się nie dowiemy. Wbrew szumnym zapowiedziom, treść jest koszmarna, pospolita.
Autorki udzielają aroganckich, dosadnych odpowiedzi na pytania zawarte w listach (serio, czy te wątpliwości piszących osób, są prawdziwe?). Od obcesowych, ordynarnych komentarzy aż włos się jeży na głowie. Wartość poznawcza tych wywodów jest praktycznie znikoma. Publikacja zebrała mnóstwo negatywnych recenzji, co mnie wcale nie dziwi, po tym, co zaprezentowały autorki. Katarzyna Miller i Suzan Giżynska wykazują wyjątkowo nieprofesjonalne podejście do ludzkich problemów (powtórzę: czy aby prawdziwych?) Dużo tu stereotypów, szkodliwych treści podlanych prostackim językiem wypowiedzi.Zalecenia zawarte w poradniku Instrukcja obsługi toksycznych ludzi są płytkie, pozbawione głębi, ekspertki strofują wszystkich niczym matki niesforne dzieci. Odpowiedzi na listy bywają zwyczajnie obraźliwe, rady są nie do przyjęcia, przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Skąd pomysł, żeby płacić dziecku za dobre stopnie w szkole (!), czy panie sprawdziły to na swoim prywatnym gruncie. I jak się sprawdziło? Albo kuriozalna ocena (wręcz tyrada w rozmowie ze swoją pociechą) jednej z autorek na temat studiów zaocznych (,,nie ma po nich pracy", ,,idą na nie ci, którzy nie dostali się na studia dzienne"). Wywnioskować można, że są wyłącznie dla nieudaczników, co jest mocno krzywdzące. Miller i Giżyńska zdradzają też luźne podejście do wielu kwestii, przed którymi zdrowy rozsądek nakazuje się bronić.
-
Współpraca recenzencka Pod tym intrygującym oznaczeniem thrillera o właściwym tytule Sprzymierzeniec , odnajdziemy smaczne wątki z pogranicz...
-
Współpraca recenzencka Szepty szeptuchy to kolejna z książek debiutującego pisarza, melomana i miłośnika gór. Tym razem akcja przeniesiona...
-
Współpraca recenzencka z Autorką Tym razem autorka powieści obyczajowych i historycznych popełniła książkę znacznie odbiegającą konwencją od...