poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Biesłan. Zapis tragedii.

Dziś chciałabym Wam przypomnieć o  publikacji Pęknięte miasto Biesłan, której autorami są Zbigniew Pawlak i Jerzy A. Wlazło. Powstała w związku z dziesiątą rocznicą największego ataku terrorystycznego w Europie.

Na początek garść faktów historycznych, Biesłan to miasteczko położone  w Osetii Północnej w Rosji. W 2004 roku podczas rozpoczęcia  roku szkolnego do budynku wtargnęli uzbrojeni napastnicy, dowodził nimi Szamil Basajew. Zginęły 334 osoby( połowa z nich to dzieci), 700 zostało rannych. 

Poruszająca historia rozdartego Kaukazu.


Czytałam, że ponoć amerykański prezydent G.W. Bush miał zaoferować Władimirowi Putinowi ''wsparcie w dowolnej formie" w kwestii  zaistniałych wydarzeń. 

Miasto pękło i podzieliło się na tych, którzy stracili wszystko, i na tych, którzy nigdy ich nie zrozumieją.

Zbigniew Pawlak odwiedził tę miejscowość, ponad setkę osetyjskich rodzin, mieszkał u nich, cierpliwie słuchał ich historii. Przyjrzał się, jak wygląda ich życie obecnie. Autor oddał głos rodzicom, dzieciom, przyjaciołom. Wszystkie relacje przepełnione są bólem, rozpaczą.

Pęknięte miasto opowiada o tragedii, która dotknęła jego mieszkańców, którzy nie mogli pomóc swoim dzieciom. O odwecie i nienawiści bojowników, którzy wcześniej stracili swoich bliskich. O odwadze tych, którzy na własne życzenie pozostali z dziećmi w szkole.

Zbigniew Pawlak dokładnie przygotował się do tego reportażu, wykazał się taktem i wrażliwością. Co istotne,  szanuje uczucia rozmówców, nie narzuca im co mają myśleć i czuć. Nie szuka taniej sensacji, nie żeruje na dramacie.

Pęknięte miasto Biesłan jest solidnym kompendium wiedzy o tych wydarzeniach. To mądra, szczera, ale i pouczająca książka.

Czytajcie!

Ocena: 5/5.

sobota, 29 sierpnia 2020

Jej portret. Gabriela Kownacka

Publikacja poświęcona wyjątkowej aktorce, znanej z takich produkcji jak: Hallo Szpicbródka, Trędowata. Gabriela Kownacka wystąpiła również w serialu Matki, żony i kochanki (stworzyła kreację przebojowej Doroty Padlewskiej). Największą popularność przyniosła jej Rodzina Zastępcza, w której wcieliła się w ciepłą i tolerancyjną matkę (również adopcyjną) Ankę Kwiatkowską. Partnerował jej  znakomity Piotr Fronczewski.


Serial poruszał problematykę rodzin zastępczych, uczył tolerancji, szacunku dla odmienności. Choć niektórzy dopatrzyli się w nim przejawów patologii, nie wiem jednak, w którym momencie. Propagowano uniwersalne wartości i uwaga: czytelnictwo. W jednym z odcinków mama poucza dzieci, że nie należy czytać bryków, gdyż jest to ''mordowanie literatury":) 
       

Aktorka. Można wymienić teatry, w których grała, filmy, w których wystąpiła, można wspomnieć o serialu, który przyniósł jej ogromną sympatię.

Roman Dziewoński przybliża nam sylwetkę Gabrieli Kownackiej w oparciu o wspomnienia ich wspólnych znajomych, akcentując jednocześnie, iż: Wiedziałem, że i tak będzie to jedynie zarys, szkic, próba uchwycenia Gabi, która powiedziała kiedyś: <najgorszy jest oczywiście sfinks bez zagadki>.

Artystka, ale nigdy celebrytka, wrażliwa kobieta, którą raniły kąśliwe uwagi innej, znanej aktorki z nadmierną pewnością siebie. Dla przyjaciół Gabi. Gapa. Nie wygłaszała tyrad na temat zalet kolejnego cudownego kremu, sosu czy makaronu. Szczelnie chroniła swoją prywatność. Odeszła 30 listopada 2010 roku po długiej chorobie.

Przeczytajcie tę pasjonującą opowieść bez wazeliny i upiększeń. Gabrieli Kownackiej nie było to potrzebne.

Ocena: 5/5.                                                        




piątek, 28 sierpnia 2020

Thriller psychologiczny, który rozczarowuje

 Bev Thomas, Terapeutka.

Ruth Harland jest szefową poradni terapeutycznej w Londynie: Jako psychoterapeutka ma wiele lat doświadczenia i jest bardzo poważana w środowisku.

Natomiast w życiu prywatnym osiągnęła spektakularną klapę:Tom, jej 17-letni syn zniknął i od dwóch lat nie było z nim kontaktu. Kobieta nie wie czy zaginął, czy zginął.

Psycholog ciągle rozważa, co stało się z chłopakiem, gdy pewnego dnia w drzwiach jej gabinetu staje młody człowiek łudząco podobny do Toma. Bohaterką targają emocje, które w jej zawodzie nie powinny mieć miejsca.

Co się wydarzy, do czego przyczyni się rozpacz matki?

Książka zapowiadała się obiecująco, a tu sromotna porażka. Dlaczego? Fabuła jest nudna jak przysłowiowe flaki z olejem, dialogi kołkowate i pretensjonalne. Choć okładka i zapowiedź brzmiały obiecująco: Thriller psychologiczny o traumie i relacji między terapeutą a pacjentem, to mocno zawodzi.Terapeutka, która jest do bólu nieprofesjonalna, ponadto pozwala sobą manipulować.

Ubolewam, że tak to wyszło, oczekiwałam czegoś lepszego, zważywszy na to, że autorem Terapeutki  jest fachowiec, psycholog kliniczny z 25-letnim doświadczeniem. Zatem wydawało się, że nie pisał jej laik, a jednak...

Przekonajcie się sami.

Ogólna ocena: 3/5.



czwartek, 27 sierpnia 2020

Wstrząsający dokument

Justyna Kopińska, Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?

Kolejny, znakomity reportaż znanej dziennikarki. Na początku jednak pragnę przywołać znakomitego pedagoga, Janusza Korczaka: Dobry wychowawca, który nie wtłacza, a wyzwala. Nie ciągnie, a wznosi. Nie ugniata, a kształtuje. Nie dyktuje, a uczy. Nie żąda, a zapytuje- przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil.

Jak widać po publicystyce Justyny Kopińskiej, nie wszyscy rozumieją przesłanie tego wybitnego człowieka.

 
                                       
Książka jest zapisem brutalnych praktyk stosowanych przez siostry zakonne w prowadzonym przez nie ośrodku dla sierot w Zabrzu. Dzieci przeżyły koszmar: znęcano się nad nimi psychicznie i fizycznie: Mówiły, ty alkoholiku, ułomie, głupku. Masz zło w genach zapisane.Ustalenia autorki są szokujące: za przyzwoleniem opiekunów, wychowawców dochodziło do aktów przemocy, również seksualnej. Jedyną metodą stosowaną przez siostry było bicie, poniżanie i zastraszanie. Wychowankowie zostali upodleni do granic możliwości.

Publicystka przeprowadziła wiele rozmów, m.in. z ofiarami, sprawcami, wychowawcami, zakonnicami i policjantami. Siostra dyrektorka to wyjątkowo zła i zakłamana postać.

Nie ma dzieci, są ludzie o innej skali pojęć, innym zasobie myślenia, innych popędach, innej grze uczuć. Pamiętaj, że my ich nie znamy. 

Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie obrazuje niewydolność prokuratury, policji, sądów.

Ocena: 5/5.

Zapraszam po inne recenzje reportaży tej autorki:https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/04/na-nadchodzacy-wielki-tydzien.html https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/02/justyna-kopinska-raz-jeszcze.html https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/02/homo-homini-lupus-est-o-banalnosci-za-w.html

wtorek, 25 sierpnia 2020

Prezydent musi umrzeć

 Patryk Pleskot, Niewiadomski.Zabić prezydenta.

Pasjonujące studium zbrodni.

Gabriel Narutowicz, prezydent odrodzonej Polski, urząd sprawował od 9 do 16 grudnia 1922 roku. Zginął podczas wizyty w galerii ''Zachęta", oddano do niego trzy strzały. Sprawcą był sfrustrowany malarz, Eligiusz Niewiadomski. I tu nasuwa się pewna myśl, czyż nie za dużo tych ''artystów''- zbrodniarzy w historii?

16 grudnia 1922 roku w sali Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych po oddaniu trzech strzałów do Prezydenta Narutowicza cofnąłem się o jeden czy dwa kroki i odwróciłem tyłem. Tak stałem bez ruchu. Czekałem, aż ktoś się zbliży. Nie zbliżał się- nikt nie rozumiał co się stało i że to ja byłem sprawcą strzałów.

Należy zwrócić uwagę, że książka Niewiadomski. Zabić prezydenta nie jest klasyczną biografią tego człowieka, lecz próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego zginął Gabriel Narutowicz. W tej pracy są dwa typy narracji: beletrystyka i tekst stricte naukowy.Patryk Pleskot korzystał z rozmaitych źródeł: stenogram procesu zamachowca, pamiętniki, artykuły prasowe, materiały filmowe. 

Spirala nienawiści przeciw prezydentowi została nakręcona.

Historyk przedstawia nam życie Eligiusza Niewiadomskiego, cechy osobowości, wpływ środowiska, w którym się wychowywał. Oddaje też wiernie atmosferę, jaka panowała w tamtym czasie: przed i po zabójstwie: nienawiść, pogarda, dzielenie społeczeństwa. Wobec Gabriela Narutowicza rozpętano potworną nagonkę, na jego temat wygłaszano zjadliwe opinie.

Dwa słowa o zamachowcy.

Z oficjalnej notki biograficznej dowiadujemy się, Eligiusz Józef Niewiadomski był malarzem, wykładowcą i krytykiem sztuki oraz działaczem niepodległościowym. Brat Cecylii Niewiadomskiej, nauczycielki, działaczki oświatowej i tłumaczki baśni Hansa Christiana Andersena.

W więzieniu zabójca napisał list otwarty Do wszystkich Polaków i testament polityczny Kartki z więzienia. Jego ostatnie słowa brzmiały: Ginę za Polskę, którą gubi Piłsudski. Rozstrzelany 31 stycznia 1923 roku.

Czytałam, że Eligiusz Niewiadomski planował zlikwidować też samego Józefa Piłsudskiego, gdyby ten został prezydentem. Odstąpił od zamiaru, gdyż niedoszły denat zdecydowanie odrzucił propozycję ubiegania się  o najwyższy urząd w państwie.

Przeczytajcie.

Ocena: 5/5.


niedziela, 23 sierpnia 2020

Nazywała się Callas. Maria Callas.

 Alfonso Signorini, Callas. Zbyt dumna, zbyt krucha.

Dziś nie będzie o Kennedych. Poznajcie historię diwy, która nie potrafiła żyć bez miłości.Przygnębiające dzieje spektakularnego upadku  znakomitości operowej.

Charyzmatyczna śpiewaczka i piękna kobieta, poznała u szczytu  kariery Arystotelesa Onasisa. Dla niego przestała śpiewać i zaszła w ciążę, choć dziecka nigdy nie urodziła. Kapryśny milioner traktował ją okrutnie i wkrótce ożenił się z Jacqueline Kennedy.

O ironio, w przypadku Marii Callas (właściwie: Cecilia Sophia Anna Maria Kalogeropoulou, Maria Meneghini Callas) sprawdziło się powiedzenie: strzeż się Greka niosącego złote dary. Na swoją zgubę, primadonna poznała armatora greckiego i bawidamka Arystotelesa Onasisa, który jej nie szanował i źle traktował. Urodziła mu synka, który zmarł. Ostatecznie Grek porzucił artystkę dla wdowy po Johnie F. Kennedym, Jacqueline.

Była niezwykłą osobistością, wyśmienitą śpiewaczką u progu sławy. Podziwiana przez cały świat, w rzeczywistości nieszczęśliwa i samotna.

Trzeba przyznać, że Maria Callas była kobietą wyjątkowej urody*.

Portret niezwykłej kobiety, tak głodnej miłości, że postawiła wszystko na jedną kartę i przegrała.

Maria Callas załamała się, zaczęła nadużywać alkoholu, w jego wyniku straciła głos. Systematycznie zaczęła upadać niżej i niżej. Odeszła 16 września 1977 roku...

O tej artystce trudno zapomnieć. Interesujący jest fakt, że powieść ta powstała na podstawie jej pasjonujących listów.

Publikacja jest nierówna i niektóre fragmenty bywają krzywdzące, lecz przeczytałam ją w jeden wieczór.

Ocena: 4/5.

Zdjęcie nie jest moją własnością i pochodzi z internetu. Nieco je ''poprawiłam". Tak po swojemu:)

Ocena: 4/5.

sobota, 22 sierpnia 2020

''Bo nazywasz się John F. Kennedy Junior..."

 Michael Bergin, Ten drugi. Kennedy Jr., Carolyn i ja.

Smutna historia dobitnie pokazująca, że piękni i bogaci nie zawsze są szczęśliwi. Klasyczna opowieść o ''trójkącie'' miłosnym między Michaelem Berginem, Carolyn Bessette i Johnem F. Kennedym Juniorem. To też dzieje toksycznego uczucia, które bywa bardzo niszczące.

Zapewne niektórzy z Was kojarzą pewną fotografię z pogrzebu 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych, na której mały chłopiec salutuje swojemu tacie. Tym dzieckiem był właśnie John Kennedy Jr. Autor tego przejmującego zdjęcia nazywał się Stan Stearns.

Historia zaczyna się w momencie, kiedy nieznany nikomu chłopiec [M.B] z prowincji, próbuje swoich sił w Nowym Jorku, w mieście, w którym wszystko jest możliwe. I właśnie tutaj poznaje Carolyn, kobietę, która jak miało się okazać, wywrze ogromny wpływ na jego życie i o której nigdy nie zapomni.

Para poznała się w nowojorskim barze. Był rok 1992. Kobieta wywarła ogromne wrażenie na Michaelu Berginie. Działa na niego jak magnes. Szybko nawiązali nić porozumienia.

Potomek pary prezydenckiej był  prawnikiem i dziennikarzem. Nazywany ''synem Ameryki", gdyż jako jeden z nielicznych dzieci wychowywał się w Białym Domu. J.F.K. Jr. był rozpieszczony do granic możliwości, któremu wydawało się, że może wszystko. Carolyn kochał, ale co to była za miłość? Toksyczna i zaborcza. 

Pewnego dnia podczas jednej z kłótni, małżonka wykrzyczała mężczyźnie prosto w twarz: Bo nazywasz się John Kennedy Jr!

 


Nazywała się Carolyn Bessette i była rozdarta pomiędzy dwoma mężczyznami: Johnem Kennedym Juniorem, uchodzącym za <jedną z najlepszych partii w Ameryce>, i Michaelem Berginem, modelem i aktorem, robiącym szybką, międzynarodową gwiazdorską karierę.

Carolyn, tak mi się wydaje, nie kochała Johna, była nim raczej zafascynowana. Imponowało jej jego pochodzenie, status społeczny. Mimo to, postanowiła wyjść za niego za mąż.

Wybór dokonany przez Carolyn złamał Michaelowi serce- ale nie był to koniec ich znajomości lecz początek, fascynującego. ostatniego rozdziału tragicznej historii miłości.

John F. Kennedy Jr. zginął  wraz z żoną i szwagierką  16 lipca 1999 roku w katastrofie lotniczej w okolicach wybrzeża wyspy Martha's Vineyard. Miał 38 lat.

Książka Ten drugi nie jest może wybitna, ale czyta się ją dobrze. Ukazuje kulisy amerykańskiego show-biznesu, ale też pychę, egoizm i brak zdecydowania. Tutaj nie ma szczęśliwego zakończenia.

Ocena: 4/5.

Źródłem zdjęcia jest Pudelek.