poniedziałek, 17 lutego 2020

Publicystyka

Artur Dmochowski, Kościół ,,Wyborczej". Największa Operacja Resortowych Dzieci.

Historyk i dziennikarz zbadał tematykę dotyczącą Kościoła katolickiego, podejmowaną przez organ Adama Michnika. Autor zainteresował się takimi zagadnieniami: aborcja, konkordat, zaangażowanie się duchownych w politykę. Przeczytał multum artykułów, przejrzał 7 000 numerów tej gazety.



Artur Dmochowski pyta o związki redaktora naczelnego ,,GW'' z Jerzym Urbanem. Zastanawia się też nad prawdziwymi intencjami jej publicystów. 
Język redaktorów z Czerskiej bywa specyficzny i tendencyjny: agresywny, zjadliwy, pełen pogardy i wyższości. Ci ludzie uwielbiają pouczać, musztrować innych, kreować się na wielkich intelektualistów i postępowych Europejczyków. Sądzą, iż mają monopol na rację, od lat próbują ''wychowywać" naród, przypisując im jak najgorsze cechy. Systematycznie prowadzą lekcje historii, religii, patriotyzmu. Z różnym skutkiem.

Nigdy nie przepadałam za Adamem Michnikiem, nie dostrzegam w tym człowieku nic nadzwyczajnego. Postać niejednoznaczna, dyskusyjna i pełna sprzeczności. Bowiem, jak można nazwać gen. Kiszczaka człowiekiem honoru. Zaiste, dlaczego ów wystawił komunistycznemu politykowi taką laurkę. Kolejna rzecz, przykład hipokryzji: zmiana stosunku do Wałęsy. Przypominam: w artykule Dlaczego nie oddam głosu na Lecha Wałęsę w 1990 roku krytykował noblistę, nadając mu przydomek mały Mussolini.  

Naczelny ze swadą uświadamia Polaków, kto jest prawdziwym demokratą: tolerancyjnym, głosującym na ''słuszną" partię.

,,Gazeta Wyborcza" prawdę Wam powie :D


Sporym mankamentem tych rozważań jest zlepek cytatów zaczerpniętych z tego pisma. Jakby autorowi brakowało inwencji, pomysłów. Zbyt mało tekstów Dmochowskiego, brak własnych przemyśleń.


Ocena: 4,5/5

niedziela, 16 lutego 2020

Literatura faktu

Katarzyna Surmiak- Domańska, Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość.

Książka jest spojrzeniem z bliska na tę rasistowską organizację. Autorka zakłada biały kaptur, staje przed płonącym krzyżem. Stara się zrozumieć ich postulaty.

Jeśli do białego lukru dostanie się choć jedna ciemniejsza kropla, lukier nigdy nie będzie już biały-królowa Ku Klux Klanu uczy dzieci, jak przygotować bożonarodzeniowy tort.


Twórcami Ku Klux Klanu było sześciu weteranów wojny secesyjnej (1861-1865). Zaliczali się do Konfederatów. Obecnie ugrupowanie jest ostrożniejsze w swoich występkach. Jego członkowie starają się unikać konfliktów z prawem. Raczej postulują mozolną indoktrynację, odcinają się od obcych wpływów. Opowiadają się za konserwatywnym, chrześcijańskim modelem rodziny.

Chociaż dziś Amerykanie odruchowo wzdrygają się na hasło <Ku Klux Klan>, ten ma się całkiem nieźle i działa w pełni legalnie. W USA jest kilka aktywnych kilkadziesiąt organizacji ze słowem <Klan> w nazwie. W ciągu ostatnich dwóch dekad FBI kilkakrotnie udaremniło zamachy przygotowane przez ich ekstremistów: wysadzanie budynku sądu w Karolinie Północnej, autobusów wożących meksykańskich i haitańskich robotników oraz rafinerii gazu ziemnego w Teksasie.

Reportaż stanowi obraz Pasa Biblijnego (dominują tam zatwardziali protestanci), południowych stanów USA.

Katarzyna Surmiak- Domańska odsłania przed czytelnikiem kulisy narodzin tejże formacji. Dostajemy szkic historyczny wydarzeń po zakończeniu wojny secesyjnej. Wszystko to serwuje w sposób jasny i czytelny. 

Jednak Klan XXI wieku najczęściej woli nie wchodzić w konflikt z prawem. Stawia na cierpliwą indoktrynację, propagując wzorcowy styl życia tradycyjnej chrześcijańskiej rodziny, izolowanej od obcych wpływów kulturowych. Przygotowuje armię żołnierzy, którzy staną do walki w nieuchronnie zbliżającej się, ich zdaniem, wojnie ras.

Reporterka rozmawia z członkami  Ku Klux Klanu, opisuje ich życie oraz obyczajowość. Doskonale odwzorowuje atmosferę Południa, nastroje, sądy.  

Koniecznie przeczytajcie!



czwartek, 6 lutego 2020

O gender raz jeszcze

Agnieszka Niewińska, Raport o Gender w Polsce.

Kolejna nieodzowna i pożyteczna publikacja poświęcona tej osobliwości. Tym razem ''byka za rogi" wzięła dziennikarka tygodnika ,,Do Rzeczy". Główną ambicją autorki było uczciwe, bezstronne i rzeczowe przedstawienie raportu o tym zjawisku w naszym kraju.

Zawód: reporterka.
Cel: stworzenie raportu o gender w Polsce. Pierwszego, gruntownego, opartego wyłącznie na faktach, niestronniczego.


Agnieszka Niewińska zapisała się na zajęcia gender studies. Uczestniczyła w warsztatach, programach. Przyjrzała się metodom finansowania tego typu zajęć.

Metoda: operacyjna. Przeniknąć do środowiska, wziąć udział w zajęciach dydaktycznych, warsztatowych i kulturalnych, poznać metody finansowania, opisać wysiłki legislacyjne.
Efekt: niniejsza publikacja.

Otrzymujemy rys genderowych spotkań towarzyskich, spis uczelni, które organizują konwersatoria, wykłady, seminaria w tej materii. Z kart książki dowiadujemy się, kto sponsoruje i finansuje tę działalność.  Publicystka demaskuje zapędy ''genderowców" w zakresie edukacji, prawa. Na końcu raportu zamieszczono słownik kluczowych terminów.

Raport o Gender w Polsce zawiera też poglądy i przekonania oświeconych i postępowych członków UE, którzy lepiej wiedzą jak powinna wyglądać rodzina, małżeństwa. Wprowadzenie tej pseudonauki służy uwierzytelnianiu i autoryzowaniu postulatów, założeń odmiennych od tradycyjnych przekonań. 

 Ocena: 5/5.

Polecam gorąco, lektura obowiązkowa.

wtorek, 4 lutego 2020

O gender słów kilka

Marzena Nykiel, Pułapka Gender. Karły kontra orły.

Znakomite kompendium poświęcone zjawisku przybierającym na sile. Stanowi ostrzeżenie przed ślepym podążaniem za nowoczesnymi ideologiami, modami, nowinkami. Te z reguły są pozbawione głębszego sensu.


Gender-  groźna kulturowa inwazja (...). Podobno wszyscy mają już dość sporu o gender. Tak przynajmniej twierdzą media i propagatorzy tej nieznoszącej sprzeciwu ideologii.
Publicystka tygodnika ,,Sieci Prawdy" dostrzega analogię między marksizmem- leninizmem, a doktryną gender. Metodycznie wymienia zagrożenia płynące z tego nurtu. Przedstawia amerykańskiego badacza rewolucji kulturowej, Michaela Jonesa, który zaleca daleko posuniętą ostrożność przed tzw. genderową pułapką.
Czy w świecie gender rzeczywiście jest jakiś postęp? Czy jest w nim jakakolwiek przyszłość? Próbuje nam się wmówić obyczajowe zmiany, których jesteśmy świadkami, to spontaniczny powiew ducha nowego pokolenia, które prze ku wolności.
Pułapka Gender, rewelacyjne, mądre i wypełniające niszę opracowanie. Marzena Nykiel otwarcie pisze o kwestiach związanych z manipulowaniem płcią, dziwnymi przebierankami w przedszkolach, szkołach.
Opracowanie jest kompetentne i kompleksowe, spaja wątpliwości i obawy. Bywa ironicznie, drwiąco.
Gdzie leży granica wolności słowa i tolerancji?
W ostatnich dniach mogliśmy zaobserwować niepokojące i agresywne zachowania przedstawicieli środowisk LGBT, które przejawiały się w dość nachalnym akcentowaniu swojej seksualności.  Rzecz jest oburzająca o tyle, że aktywiści umieszczali swoje symbole na pomnikach Wincentego Witosa, Józefa Piłsudskiego czy Jezusa Chrystusa, usprawiedliwiając się w sposób mętny, zawoalowany.
Czy przetrwamy jako pokolenie orłów, zdolne do szybowania w przestrzeniach wolności, czy przytłoczeni własną niemocą, damy sobie zalać skrzydła betonem i karleć. Dopóki nie pozwolimy zestrzelić olbrzyma, dopóki będziemy się karmić dziejową mądrością, dopóki nie pozwolimy się uśpić w rozpoznawaniu intencji wroga i podejmowaniu odpowiednich działań, dopóty trwamy (...).
Daleka jestem od tzw. homofobii, nie interesuje mnie cudze życie, zwłaszcza seksualne.  Znam wielu przyzwoitych gejów. Jednak są jakieś granice wolności słowa i zgromadzeń. Osoby LGBT nie potrafiły uszanować daty 1 sierpnia, tak bliskiej większości Polaków. Dlaczego jednostki zawzięcie domagające się tolerancji i akceptacji nie potrafią uszanować uczuć katolików? I większości obywateli, którzy nie są zainteresowani ich postulatami.

Czytajcie. Książka została wydana w 2014, lecz nie straciła swej aktualności.

poniedziałek, 27 stycznia 2020

Czarnobyl- błąd człowieka przynoszący tragiczne konsekwencje

Kate Brown, Czarnobyl. Instrukcje przetrwania.

Katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu wydarzyła się 26 kwietnia 1986 roku. Niektórych z nas nie było jeszcze na świecie. Zaliczana do jednego z największych dramatów przemysłowych XX stulecia. Przyczyną takiego stanu rzeczy była awaria reaktora w wyniku jego przegrzania. Eksplodował wodór, substancje promieniotwórcze...



Każdy z bohaterów tej książki po awarii w Czarnobylu stara się przeżyć: partyjne kierownictwo, urzędnicy średniego szczebla, lekarze, członkowie międzynarodowych organizacji, eksperci i koniec końców zwykli mieszkańcy byłego ZSRR, których los zależy od poprzednio wymienionych. A ci myślą raczej o sobie niż o wspólnym dobru.

O Czarnobylu napisano i powiedziano już wiele. Powstał nawet film. 
  
Publikacja prof. Kate Brown jest godna uwagi. Autorka wiele lat prowadziła badania w tym zakresie. Odbyła liczne kwerendy w archiwach, rozmawiała z mieszkańcami tzw. Strefy Wykluczenia, z politykami (sowieckimi, zagranicznymi). Próbuje więc zrekonstruować wszystkie wydarzenia, mające miejsce po wybuchu. Kate Brown pisze o kłamstwach, matactwach na szczytach władzy. Nie jest żadną tajemnicą, że Gorbaczow tuszował sprawę.

Równocześnie trwała inna akcja- propagandowa- a jej stawką były nie tylko interesy Związku Radzieckiego, lecz także wszystkich państw wykorzystujących energię jądrową.
  
Dokument składa się z poglądów i opinii samej badaczki. Nie wszystkie twierdzenia zostały zweryfikowane u źródła. Nie mniej jednak praca zawiera doskonały portret Związku Sowieckiego i jego dygnitarzy.

Błąd człowieka przyniósł ogromne reperkusje. Odczuwalne do dziś.


Książkę czyta się dobrze, choć to nie jest lektura łatwa, ani przyjemna. Czytajcie!

Ogólna ocena: 4.5/5.
  

Historia

Justyna Błażejowska, Ta historia wciąż trwa. Wspomnienia Jana Olszewskiego.

Były premier  w rozmowie z doktor nauk humanistycznych, autorką powyższej publikacji, snuł opowieści o wydarzeniach, które były jego udziałem. To niepowtarzalne dzieło składa się aż z 29 wspomnień obejmujących kluczowe dzieje naszego kraju ( dzieciństwo, młodość, kariera polityczna wplecione w historię Polski).
Jan Olszewski chciał zostać kolejarzem, ale historia zdecydowała inaczej. W czasie okupacji służył w Szarych Szeregach. Pod rządami komunistów był jednym z niewielu obrońców w procesach politycznych. W 1991 roku objął tekę premiera pierwszego po wojnie polskiego rządu powołanego przez sejm pochodzący z wolnych wyborów.
Rozmowy zostały przeprowadzone na przełomie lat 2011-2019.



Justyna Błażejowska jest uważną i skoncentrowaną na rozmówcy słuchaczką. Nie dominuje nad interlokutorem. W zasadzie nigdy nie przerywa Janowi Olszewskiemu, nie ingeruje w ten przekaz. Polityk ten był osobą inteligentną, wykształconą i oczytaną.
W ramach uzupełnienia korzystała z archiwów IPN, dzienników urzędowych.


Jan Olszewski do samego końca wyznawał zasadę: Ja nie mam w obowiązku poddać się.
  
Wspomnienia są uporządkowane, przejrzyste. Muszę nadmienić, iż zostały wydane na eleganckim papierze. Posiadają twardą, mocną oprawę.

Polecam.

Ocena: 5/5.

Pasjonujące rozważania

Paweł Lisicki, Grób Rybaka.

Na co dzień autor tej interesującej publikacji piastuje funkcję redaktora naczelnego tygodnika ,,Do Rzeczy".

Mogłoby się wydawać, że Bazylika Świętego Piotra zajmowała miejsce na mapie Rzymu od zawsze. Tymczasem dwa tysiące lat temu na Wzgórzu Watykańskim rozciągały się gaje, parki, pastwiska, nieużytki.
Publicysta w przystępny i zajmujący sposób  charakteryzuje jedno z największych odkryć archeologicznych XX wieku. Jak większość z nas wie, apostoł Piotr należał do najbardziej oddanych uczniów Jezusa, jako pierwszy uznał go za Mesjasza. Dziennikarz odtwarza dzieje tego człowieka. Z dokumentów jasno wynika, że Piotr zginął w Rzymie. W późniejszych wiekach powstała w tamtym miejscu bazylika watykańska.
Na tym terenie zginął śmiercią męczeńską wraz z innymi wyznawcami Chrystusa Apostoł Kefas. Najprawdopodobniej został pochowany w zwykłej ramie wygrzebanej w ziemi. Trzy wieki później nad jego grobem wspaniałą bazylikę wzniósł cesarz Konstantyn.
Paweł Lisicki pracował według zasady znanej historykom: od ogółu do szczegółu. Cechuje go też erudycja, biegłość w posługiwaniu się dokumentami, znajomość epoki. Na kartach książki pyta i udziela odpowiedzi: co stało się z kośćmi św. Piotra? Czy papież miał rację, ogłaszając, iż odnaleziono właściwe miejsce jego pochówku?
Chociaż czas zatarł pamięć o dokładnym miejscu pochówku wielkiego apostoła to domniemaną mogiłę ze szczątkami Piotra przez wieki otaczała nabożna część miliardów pielgrzymów.
Sądzę, że należy zapoznać się z tą arcyciekawą i ważną pracą. Znaczna część z nas nie słyszała o tajemnicy watykańskich podziemi. Teraz jest okazja, aby poszerzyć swoją wiedzę. Naprawdę warto.
Dlaczego w ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat tak mało mówi się o tym wielkim odkryciu? Komu mogło na tym zależeć? To najbardziej dramatyczna, pełna zwrotów, zagadek i tajemnic historia ostatnich lat.
Kolejnym walorem Grobu Rybaka jest schludna i ładna szata graficzna. Tekst został wydrukowany na kredowym papierze. Dodatkową wartość stanowią liczne fotografie.

Zachęcam do lektury!

      
Ocena: 5/5.