wtorek, 2 sierpnia 2022

Klasa i szyk: wspomnienie Bogusława Kaczyńskiego

To właśnie o bohaterze książki Anny Lisieckiej, z którym znała się na gruncie prywatnym, Jerzy Gruza mówił: Kaczyński pojawia się w TV, nic się nie rusza, nie dzieje, a wszyscy gapimy się w ekran jak cielę na malowane wrota. Osobowość. W tych słowach nie ma ani cienia przesady, ponieważ Bogusław Kaczyński wybitnym człowiekiem był.


Przyszły artysta wychowywał się w domu otoczony miłością i uwagą rodziców, państwo Kaczyńscy po utracie syna, chuchali i dmuchali na Bogusława i Hannę.
Popularyzator muzyki klasycznej znał się na operze jak mało kto. Niespełniony pianista ubóstwiający Adę Sari, jako wierny uczeń pragnący poświęcić diwie pracę magisterską wieńczącą studia na Wydziale Kompozycji, Teorii i Dyrygentury. Profesor był innego zdania i polecił swojemu studentowi zająć się dorobkiem Albana Berga.

Autorka milczeniem pomija życie prywatne laureata wielu nagród, przynajmniej jest wolna od ocen, co stanowi spory walor. Dziennikarka koncentruje się raczej na karierze zawodowej bohatera. Są za to intrygi i knowania w teatrze, operze, wzajemna niechęć ludzi, zdawałoby się wrażliwych na słowo czy też podkopywanie autorytetu wielu sław. Bogusław w tym nie uczestniczył. Mimo to Lisieckiej udało się oddać galanterię całej plejady znakomitych przedstawicieli sztuki.

Bez wątpienia Bogusław Kaczyński należał do grona zacnych melomanów, z atencją podchodzący do muzyki poważnej. Ponadto gawędziarz i niezrównany erudyta. Dyskretny i skromny. Krytyk literacki był pomysłodawcą Festiwalu Muzyki w Łańcucie, później piastował funkcję pryncypała Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. Zajmował również stanowisko dyrektora Teatru Muzycznego ,,Roma". Dodać też należy, że jako autor programów telewizyjnych prowadził kluczowe wydarzenia, jak: Konkurs Chopinowski, Konkurs im. Henryka Wieniawskiego, Koncerty Noworoczne z Wiednia.

Bogusław Kaczyński cenił i lubił swoich słuchaczy, widzów, zawsze dystyngowany i przygotowany do programów. Był też twórcą Fundacji ORFEO, propagującą sztukę, kulturę narodową.

Biografia Będę sławny, będę bogaty jest solidnie napisana, rzetelna, pozbawiona zastrzeżeń merytorycznych, warsztatowych. Wzbogacona została mnóstwem listów,  zdjęć.

Tekst został wyróżniony przez redakcję portalu nakanapie.pl.

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

Skąd się wzięli rudzielcy?

O to jest pytanie! Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd się wziął fenomen ludzi, których los obdarzył miedzianą barwą włosów? Albo, dlaczego wciąż pokutuje wizerunek rudej Marii Magdaleny? Jacky Colliss Harvey w przystępny sposób nam to wyjaśnia.


Autorka odwołuje się do historii, mamy mnóstwo faktów historycznych, co bardzo sobie cenię. Fabuła jest zajmująca, pozwalająca odkryć ''sekrety"  tej oryginalnej urody (mam tu na myśli naturalny pigment).

W dawnych czasach rudzielcom przypisywano jak najgorsze intencje, oskarżano o wszelkie możliwe bezeceństwa. Dla przykładu, w starożytnym Egipcie czerwień utożsamiano z bóstwami zła i przemocy. Takie osoby traktowano jak pospolitych barbarzyńców, cóż, nie było im łatwo. Ognistowłosych uznawano też za wampirów, ich wizerunek często był wykoślawiony. Legendy powstające na ich temat są niestworzone, w ich wymyślaniu tamtejszym społecznościom kreatywności nie brakowało.

Kolor włosów wspomnianej uczennicy Chrystusa łączony był przecież z rozwiązłością i degrengoladą moralną.

Przymiotnik rudy oznaczającego tego, którego cechuje takowe umaszczenie, znajdziemy już w 1565 roku w dziele Thomasa Coopera Thesaurus Linguae Romanae Brittanicae. To prawdopodobnie stąd wiedzę czerpał nie kto inny, jak William Szekspir.

Niezależnie od powyższych faktów, dopiero w XX wieku (1995 rok) wynaleziono gen, który stał się ''sprawcą'' zamieszania. Występuje u jedynie 2 procent całej populacji, znacznie częściej, bo od 2 do 6 % w północnej i zachodniej Europie. Pierwszy rudzielec pojawił się na naszej planecie przypuszczalnie 50 tys. lat temu. Zmiany klimatyczne w połączeniu z ekspansją ludów koczowniczych też przyniosły swoje. Podobnie jak odejście od prymitywnych form życia oraz wykształcenie się języka.

Lady Makbet Szekspira także ma rudowe włosy, podobnie jak bohater opowieści z Sherlockiem Holmesem. Ze swojego koloru włosów atut uczyniła również Elżbieta I nadająca nowy kierunek trendom.

Co ciekawe, wszyscy, których dotyczy rzeczona problematyka, mają swoje święto w wielu krajach: Rosja, Szkocja, Irlandia, USA.

piątek, 29 lipca 2022

Kiedy odchodzi człowiek

Śmierć była. Jest. Będzie. To temat trudny, wręcz tabu, stale obecny w naszej kulturze. Ludzie przychodzą na świat i odchodzą, umieranie wpisane jest w całą cywilizację. Aktualne jest porzekadło: memento mori. Ze światem żegnają się często przedwcześnie dzieci, młodzież, seniorzy. Giną w wypadkach, w wyniku działań wojennych, zmagają się z nieuleczalną chorobą. Odbierają sobie życie. Co zatem stanowi przyczynę desperackiej decyzji? Gdzie szukać pomocy? W jaki sposób wspierać taktownie tych, kiedy do tragedii już doszło? Co z poczuciem winy, które przeważnie pojawia się w takich sytuacjach?


Dane podawane przez Policję są zatrważające, w żadnej mierze nie napawają optymizmem. Od 2021 roku wzrasta liczba młodych osób postanawiających zakończyć swój ziemski żywot. W ubiegłym roku 1496 dzieci, nastolatków nieosiągających jeszcze pełnoletności, podjęło próbę samobójczą, niestety 127 z tych prób przyniosło zgon (vide:https://portalstatystyczny.pl/tragiczne-statystyki-coraz-wiecej-dzieci-odbiera-sobie-zycie-w-polsce/).

Jak z kolei poradzić sobie z odejściem małego człowieka, tutaj podpowiedzi udzielają prezeska hospicjum i franciszkanin.
Ubolewamy, że nie zdążyliśmy przeprowadzić ważnych, inspirujących rozmów. O tym wszystkim i o jeszcze wielu innych sprawach wzmiankują rozmówcy Ewy Ewart.

Swoje przemyślenia na temat spraw doczesnych zdradza wybitny podróżnik Marek Kamiński, jako pierwszy zdobył dwa bieguny Ziemi bez żadnej pomocy.

Reportażystka dotyka również kontrowersyjnego tematu psychodelików. Czym są w istocie i co na to medycyna? To nic innego jak tylko substancje o charakterze psychoaktywnym, w XX wieku zaczęto badać ich oddziaływanie na przypadłości typu depresja, zespół stresu pourazowego, uzależnienia. Wywody te zupełnie mnie nie przekonały, zważywszy na fakt, iż głos w rzeczonej sprawie zabrali socjolog i znana piosenkarka.

Publikacja Rozmowy ze śmiercią stanowi zbiór mądrych, empatycznych dyskusji. Każdy z interlokutorów dziennikarki ma coś interesującego do przekazania: psychiatra, globtroter, duchowny. Nie brakuje im współczucia, potrafią i chcą się wczuć w sytuację innych osób, zresztą podobnie jak i Ewa Ewart, którą cenię od lat.

Autorka podaje kilka przydatnych adresów dla osób będących w kryzysie emocjonalnym.

czwartek, 28 lipca 2022

Rosja bez fikcji

Jest rok 2000, ''Wowa'' został właśnie namaszczony na prezydenta Federacji Rosyjskiej, gdy intelektualiści upominają Europę, dostrzegają realne zagrożenie płynące z jego rozbuchanych apetytów. Żyje jeszcze Anna Politkowska, demaskująca niecne sprawki nowego przywódcy. Artyści i ludzie nauki na łamach francuskiego pisma Le Monde, apelują: Grozny został bezkarnie zmieciony z powierzchni ziemi [...]. Świat milczy, stając się współwinnym tego wszystkiego. Nie słyszymy wyraźnego potępienia Rosji. Nie widzimy nacisku dyplomatycznego, sankcji finansowych lub prawnych. Putin dziś sądzi, że na wszystko może sobie pozwolić [...].


Brzmi znajomo? Zaskakujące (zwłaszcza w obecnej sytuacji), że działalność pułkownika KGB potępiły francuskie elity, ale nie tylko. Wśród sygnatariuszy znaleźli się również Leszek Kołakowski i ks. Adam Boniecki. Przestrogi zostały zlekceważone, o czym dobitnie pisze Krystyna Kurczab- Redlich w wybornym reportażu poświęconym Putinowi. Bo tak, jest to swoiste studium przypadku, od zera po zbrodniarza.

Wowa, Wołodia, Władimir to obszerna biografia satrapy napisana z perspektywy osoby będącej świadkiem najważniejszych wydarzeń.
Autorka bywa często nazywana polską Politkowską ze względu na tematykę, którą się zajmuje (też wzmiankowała o łamaniu praw człowieka w Czeczenii), drobiazgowo analizuje życiorys Putina, wspomina o matce, dzieciństwie i dorastaniu. Dziennikarka odsłania mało interesujące, lecz pikantne wątki z jego biografii oraz te związane z okolicznościami rozpętania II wojny czeczeńskiej. Wszyscy popierający ciemiężcę Ukraińców, zarzucają jej ''obsesję" na jego punkcie.

Treść publikacji podzielona jest na kilka części, Krystyna Kurczab-Redlich rozgryza politykę rosyjskiego przywódcy, jego rzeczywiste intencje. Pisze o sfingowanych zamachach terrorystycznych (z udziałem FSB), obciążających Czeczenów. Reportażystka miała bezpośrednią styczność z Anną Politkowską. Ekspertka ds. rosyjskich obnaża źródła paranoi Władimira Putina, omawiając kwestie neurologiczne, etc. Nadmienia o fascynacji Georga W. Busha dyktatorem, uciekającego się do patosu: Zrozumiałem jego duszę. O co chodziło? Ano o rzewną, zapewne zmyśloną przez najeźdźcę Ukrainy, historię o uratowanym krzyżyku z pożaru. Katolicki prezydent USA był pod wrażeniem. Prawda jest bardziej prozaiczna, Putin dobrze zapoznał się z dossier swojego adwersarza, dowiadując się o jego przekonaniach.

Sporym walorem książki jest również obfity materiał źródłowy i liczne fotografie.

poniedziałek, 25 lipca 2022

Mroki PRL

Przemysław Słowiński w Wielkich aferach przedstawia całe mnóstwo skandali politycznych, obyczajowych. Tych ''wyjaśnionych" i tych zupełnie zapomnianych.


Dowiemy się co nieco o słynnej ucieczce Józefa Światły na Zachód, po której komuniści nie mogli się otrząsnąć. Funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego ''wsławił się'' prześladowaniem żołnierzy AK.  Znienawidzony nawet przez towarzyszy z powodu grubiańskiego zachowania. O tym, że nie działał w pojedynkę, wiadomo było od dawna, od samego początku pomagał mu ten sam człowiek. Tu jest wszystko: gry, zakulisowe działania największych wywiadów.

Autor szeroko opisuje  tzw. aferę mięsną, na karę śmierci został skazany ojciec znanego aktora. Na czym polegała afera konsularna? Amant i ''dyplomata" w jednej osobie. Kto się bał ''krwawego Maćka"? O co chodziło w sprawie Janoszów? Skąd się wziął fenomen innego uwodziciela, Jerzego Kalibabki? Na kanwie jego bogatego ''życiorysu" matrymonialnego powstał serial Tulipan, przez jakiś czas był nawet jego konsultantem.

Syn funkcjonariusza ORMO przez dwa lata bezkarnie bałamucił i okradał zakochane w nim kobiety. Kalibabka występował pod różnymi nazwiskami, przemieszczał się po całej Polsce. Ostatecznie został złapany w Szczawnicy, udowodniono mu aż 103 przestępstwa. Owocem jego podbojów są dzieci, doczekał się ich...28. Mitoman i złodziej opowiadał, że w końcu przestał liczyć wszystkie te panie, które udało mu się oszukać. Pojawiał się w kurortach, uzdrowiskach, to tam właśnie prowadził swoją ''działalność".

Polski ''Casanova":  Potrafił sprawnie i sprytnie wykreować mit wokół własnej osoby. Twierdził, że działał tylko z miłości, uszczęśliwiał swoje wybranki, że był takim miłosnym Robin Hoodem. Ale to był zwykły bandyta, złodziej i gwałciciel, 100 proc. oszust.

Jerzy Kalibabka nie przebierał w środkach, zatrudniał służące, przeważnie młode dziewczyny, nastolatki, pomagające mu w tym procederze. Trudnił się również sutenerstwem na wysoką skalę.

Wszystkie historie opowiedziane są w sposób zajmujący, zachęcający do dalszej lektury.

czwartek, 21 lipca 2022

Kobiece oblicze transformacji

Przemiany ustrojowe przyniosły wiele zmian o charakterze stricte politycznym, społecznym. Świadkami przełomu były bohaterki opowieści Katarzyny Jurkowskiej i Katarzyny Kościelak; autorki oddają głos artystkom, bizneswoman. Każda z pań na swój sposób jest wyjątkowa i inspirująca dla innych. Co je łączy? Cechą wspólną wszystkich kobiet jest ambicja, odwaga, siła, pasja oraz coraz rzadziej spotykana już skromność. Nie brakuje im również zapału, kreatywności, determinacji i pracowitości.


Ambitna Aneta Kręglicka sięga po koronę Miss Świata, laureatka prestiżowego konkursu nadmienia o blaskach i cieniach popularności. Iwona Guzowska rozpoczyna karierę bokserską, Shazza zostaje królową muzyki, której nikt nie słucha, a każdy zna. Hanna Suchocka zostaje premierem, postępuje rozpad Jugosławii, media transmitują konflikt zbrojny. Tymczasem Janina Ochojska postanawia działać, właśnie wróciła z akcji humanitarnej dla Sarajewa, aby zaraz ruszyć na pomoc oblężonej Bośni. Plany działaczki przerwała klęska żywiołowa, powódź tysiąclecia, która nawiedziła m.in. Wrocław (1997 r.). Ochojska wzmiankuje o gorących sercach darczyńców, również tych anonimowych (Serc Pospolite Ruszenie).

W Warszawie trwa zamieszanie, ponieważ każdy chciał skosztować kanapki z restauracji, którą właśnie otwarto. To McDonald's. Pamiętam jeszcze koszmarne czapki-kominiarki, o których jest mowa.

Polsat
 emituje program Disco Relax z Tomaszem Samborskim w roli prowadzącego. W kioskach pojawiają się ekskluzywne magazyny dla kobiet: Twój Styl, Elle. Telewizja Polska poszerza ofertę seriali, premierę mają następujące produkcje: Klan, Złotopolscy, Na dobre i na złe i wreszcie M jak miłość. Konkurencja nie pozostaje w tyle, emituje sitcomy: 13 Posterunek i Graczyków.

Cena sukcesu bywa jednak wysoka, zwłaszcza na gruncie życia prywatnego, są to historie słodko-gorzkie.

Myślę, że dziennikarki miały świetny pomysł na książkę, jej treść znakomicie przypomni młodszym czytelnikom, że Coca-Cola nie zawsze była dostępna. Podobnie jak mnóstwo innych rzeczy; doskonała lekcja historii. Opowieść ułożona jest chronologicznie, począwszy od 1989 roku, a skończywszy na 2000. Zamykają ją wspomnienia Ilony Łepkowskiej, matki polskich seriali.


wtorek, 19 lipca 2022

'Gdzie mądrość cierpiała z powodu braku starszych pokoleń'

Mowa oczywiście o Rwandzie, w której rozegrała się kainowa wojna.

Czy traumatyczną przeszłość można przebaczyć i zapomnieć? Co mają do przekazania nieznający konfliktu ze względów metrykalnych?


Jean Hatzfeld, autor poczytnych książek poświęconych ludobójstwu w Afryce, powraca do Rwandy. W tym wyśmienitym reportażu oddaje głos potomkom Tutsi i Hutu. Sprawcy i ofiary nadal prowadzą wspólną egzystencję, niektórzy z rodziców bohaterów historii zasłaniają się amnezją. Sądzą, iż uda im się to okrucieństwo wyprzeć ze świadomości. Nie uda się, mimo że to czas względnego, ale i pozornego spokoju. Antagonizmy są wciąż żywe.

U rozmówców dziennikarza pojawiają się rozmaite uczucia: frustracja, złość, z drugiej strony zaprzeczanie, udawanie, że nic się nie stało, że nie mają żadnej wiedzy na ten temat. Oczywiście nie są niczemu winni, nie mieli wpływu na to co się działo, niektórzy z nich pytają, dociekają, inni nie wykazują żadnego zainteresowania. Dzieci Hutu nie są skłonni do rozmowy, mało mówią o sobie, jednak pamięć o krwawych wydarzeniach jest wciąż żywa wśród młodego pokolenia. Był moment, że coś niedobrego zaczęło się odradzać wśród tutejszej młodzieży: zaczepki, wykluczenia. Potomkowie Hutu zaczęli otrzymywać listy z pogróżkami: Zabiliście tak wielu ludzi, że musicie za to zapłacić, teraz będziemy was mieli na oku. Ktoś inny anonimowo pisał, zapowiadając odwet: Zabiliśmy twoją rodzinę, ale to nie koniec, dokończymy dzieła.

Francuski reporter wykonał kawał dobrej roboty, wymagana jest jednak znajomość jego wcześniejszych książek, ponieważ występują tu osoby, które mogliśmy poznać wcześniej. Hatzfeld w żaden sposób nie próbuje dominować nad swoimi rozmówcami, słucha ich uważnie, taktowanie nie wtrąca się do wywodów: Nie powinniśmy mówić o tym głośno przy dzieciach. To Zło nas dotknęło, ale musimy je przed nim chronić. Bo zatruje im dusze.

Świetnie, że publikacja pozbawiona jest w zasadzie uwag redakcyjnych (występują w skąpej ilości, i tylko wtedy, gdy to niezbędne).

Czy narratorom dramatycznej historii udało się przepracować bolesne doświadczenia? Jednym tak, drugim nie.